Ohydny czyn 24‑latki spod Lublina. Ukryta kamera pokazała wstrętny proceder
W Lublinie doszło do bulwersującej kradzieży. 24-latka, która pracowała jako pomoc domowa u jednej z rodzin, została przyłapana na wyciąganiu pieniędzy ze skarbonki dziecka. Wszystko zarejestrowała ukryta kamera. Jak się później okazało, młoda kobieta miała na sumieniu kradzież niemałej kwoty.
Lubelska policja opublikowała na swoim profilu na Facebooku wpis dotyczący zatrzymania 24-latki z powiatu lubelskiego, która zatrudniła się w grudniu 2020 roku zaczęła pracę jako pomoc domowa. "Zatrzymana przez policjantów z 3 komisariatu 24-latka zatrudniła się u jednej z rodzin, by sprzątać. W rzeczywistości jej celem było okradanie właścicieli. Wpadła na nagraniu z ukrytej kamery, jak wyciąga ze skarbonki dziecka 700 złotych. Łącznie policjanci udowodnili jej kradzież pieniędzy w kwocie blisko 15 tysięcy złotych i dwóch markowych koszulek. Dzisiaj usłyszała zarzuty" - czytamy w facebookowym poście Policji Lubelskiej.
Rodzina, która zatrudniła kobietę, szybko zaczęła podejrzewać, że jest okradana, dlatego zdecydowała się na wykorzystanie ukrytej kamery. Jak się okazało, obawy rodziny z Lublina były słuszne. Na jednym z nagrań widać, jak 24-latka wyciąga pieniądze ze skarbonki dziecka. W środku było 700 zł.
Okradziona rodzina od razu zareagowała i zgłosiła sprawę na policję.
– Mieszkanka powiatu lubelskiego początkowo zaprzeczała kradzieży, jednak gdy na miejscu pojawili się policjanci zwróciła całą sumę. Jak się okazało, nie była to jedyna kradzież na koncie 24-latki – przekazał kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie "Faktowi".
Okazało się, że kobieta okradła swoich pracodawców na znacznie wyższą kwotę niż 700 zł, bo aż na około 15 tys. złotych. Złodziejka zabrała także z ich domu dwie markowe koszulki.
24-letnia kobieta została zatrzymana. Przedstawiono jej cztery zarzuty. Za kradzież grozi jej do 5 lat więzienia.