Styl skandynawski odchodzi do lamusa. Teraz gorącym trendem jest japandi
Styl skandynawski, święcący triumfy przez kilka ostatnich lat, odchodzi powoli do lamusa. Alternatywą, która cieszy się coraz większą popularnością, jest japandi, czyli japoński minimalizm i skandynawska funkcjonalność w jednym.
22.02.2021 18:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć styl skandynawski jest neutralny, sporo w nim uniwersalnych rozwiązań i nie wymaga dużych nakładów finansowych, zdążył już nieco spowszednieć. Nie trzeba jednak dokonywać rewolucji, by nieco go odświeżyć. Wystarczy uzupełnić go o wyjątkowe dodatki i sprawić, że wnętrze nabierze innego, z pewnością bardziej oryginalnego, charakteru.
Japandi - mieszkanka dwóch stylów
Japandi to nic innego jak mieszkanka skandynawskiego umiłowania do prostoty i porządku z miłością do natury. Surowe drewno, czysta bawełna, rattan, bambus, wełna oraz kolory ziemi to cechy charakterystyczne tego stylu.
Jeśli wnętrza naszego domu czy mieszkania są raczej surowe i oszczędne, bez trudu wzbogacimy je o elementy japandi. Te zaś wprowadzą tak potrzebną dziś każdemu z nas harmonię.
Urządzając wnętrze w stylu japandi ograniczmy paletę barwną do trzech, stonowanych kolorów. To nie muszą być biele i szarości, jak dotychczas, ale także beże czy kolory ziemi. Ważne, by nie przesadzić i zachować kolorystyczną równowagę.
Minimalizm z charakterem
Japandi nie jest z pewnością stylem dla zbieraczy i chomików – bibeloty ograniczamy do minimum, zastępując je roślinami (świetnie sprawdzą się drzewka bonsai, sukulenty czy trawy ozdobne) lub sztuką użytkową: wazonami oraz świecznikami. Pamiętajmy, by wybierać te w dobrym guście, raczej proste w formie, nie może być ich też za dużo. Nieliczne i przemyślane dekoracje nie mogą bowiem przysłaniać mebli, które grają w japandi pierwsze skrzypce.
Zobacz także: Sypialnia Kasi Tusk. Uwagę przykuwa żyrandol
Gdy idzie o meble, najważniejsza jest ich jakość. Nie ma mowy o taniej sklejce czy plastiku. Dominować powinno naturalne, jasne drewno, raczej nie lakierowane czy dodatkowo zdobione. Wnętrze ma bowiem służyć wypoczynkowi, wyciszeniu, nie ma mowy o krzykliwości. Najbardziej ascetyczna powinna być sypialnia – z drewnianym, najlepiej niskim łóżkiem w centralnym punkcie. W salonie fotele można zastąpić rozłożystymi poduchami lub pufami.
Japandi trzyma się blisko podłogi, dlatego największą inwestycją będzie parkiet. W grę wchodzą wyłącznie drewniane panele lub deski. To właśnie one nadadzą charakter całemu wnętrzu.
W japandi szalenie istotne jest oświetlenie. By uzyskać pożądany efekt kluczowe jest naturalne i rozproszone światło. Lampy są raczej lekkie, o ciekawej, organicznej formie, nie zabierają zbyt dużo przestrzeni.
Między meblami i akcesoriami powinna zostać zachowana przestrzeń: po wnętrzu japandi powinniśmy poruszać się bardzo swobodnie. Dlatego zrezygnujmy z ciężkich brył, wybierzmy stoliki czy fotele, które w każdej chwili można przesunąć.