L’Oreal Paris to najbardziej wartościowa marka urodowa na świecie
L’Oreal Paris to najbardziej wartościowa marka urodowa na świecie. Marki kosmetyczne: każda z nas ma swoich ulubieńców. Firmy, których produkty kupujemy w ciemno, bo mamy do nich zaufanie, cenimy je za innowacyjność, jakość czy przystępne ceny.
Możliwe, że jesteśmy fankami ich społecznych działań, albo pozostajemy pod urokiem ambasadorek. Ale jak przekładają się te czynniki na wartość marki?
Rozpoznawalność marki to tylko jeden z czynników branych pod uwagę przy wycenianiu jej wartości. Brand Finance, ośrodek badawczy zajmujący się wycenianiem firm, opracował metodologię, która pozwala ocenić, ile należałoby zapłacić, za korzystanie z marki, gdyby ta była dostępna na zasadzie licencji. Na podstawie skomplikowanego algorytmu co roku powstaje lista 50 najbardziej wartościowych firm w sektorze kosmetycznym. I trzeci raz z rzędu na pozycji lidera plasuje się kosmetyczny gigant znany chyba każdej kobiecie, nie tylko tym, które mają bzika na punkcie makijażu.
Mowa oczywiście o L’Oreal Paris. Firma, której ambasadorkami są największe gwiazdy, od Beyonce przez Julianne Moore po Helen Mirren, jest wyceniana na oszałamiającą kwotę: 13,697 miliarda dolarów! Jej wartość, w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosła aż o 2,5 miliarda. Dlaczego francuski producent kosmetyków został wyceniony tak wysoko? Analityczka rynku kosmetycznego, Emilie Milton - Stevens, w rozmowie z portalem Fashionista, oceniła, że kluczową rolę odgrywają trzy aspekty: inwestowanie w trendy i technologię, innowacyjność w świecie mediów cyfrowych, wzbudzanie zaufania. Właśnie dlatego marce udało się uzyskać 91,5 punktów na 100 możliwych w rankingu Brand Strength Index.
W zestawieniu nie zabrakło innych marek należących do koncernu L’Oreal. Na siódmym miejscu uplasował się Garnier, na 13 Maybelline, a na 14 – Lancôme. Zaraz za francuskim gigantem znajduje się Gillette, ale z wartością ocenianą na 7 miliardów dolarów raczej nie ma szans na dogonienie lidera. Na trzecim miejscu, z sumą ponad 6 miliardów dolarów wylądowała niemiecka marka – Nivea. Co ciekawe, w zestawieniu marki popularne przeplatają się z selektywnymi i ultraluksusowymi. Zajmująca piąte miejsce Chanel mocno ściga się z niedrogą Neutrogeną, której wartość jest niższa o „zaledwie” 100 milionów dolarów.
W rankingu nie zabrakło marek należących do Estee Lauder. Zdaje się, że pomysł uruchomienia Estee Edit (kosmetyki dostępne tylko w USA) był strzałem w dziesiątkę, bowiem sprzedaż w pierwszym kwartale wzrosła o 11 proc, a Estee Lauder wskoczyła na 9 miejsce prestiżowego zestawienia. Wprawdzie wyprzedza ją marka z portfolio firmy – Clinique, która zajęła 4 miejsce, a drugą dziesiątkę zamyka MAC, z doskonałym wynikiem -1,8 miliarda.
I choć do liderów globalnego rankingu czyli Apple (145 miliardów) oraz Google (94 miliardy) sporo brakuje markom kosmetycznym, trudno nie zauważyć, że rynek urodowy jest gigantycznym źródłem dochodów i szalenie ważnym sektorem biznesu.