Ma zaledwie pięć lat i już jest bohaterem. Młody wolontariusz pomaga na dworcu

Choć Mateusz ma kilka lat, zachowuje się dojrzalej niż niejedna wiele od niego starsza osoba. Młody mieszkaniec Ukrainy uciekł wraz z mamą z Kijowa. Teraz przebywa we Lwowie, gdzie pomaga innym dzieciom.

Mateusz i jego mama codziennie pomagają na dworcu kolejowym we LwowieMateusz i jego mama codziennie pomagają na dworcu kolejowym we Lwowie
Źródło zdjęć: © East News, Facebook | East News, UNICEF Ukraine
Zuzanna Sierzputowska

Mateusz doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co przeżywają jego koledzy i koleżanki, którzy również zostali zmuszeni do ucieczki ze swoich domów. Pięcioletni mieszkaniec Ukrainy, w wyniku inwazji Rosji, opuścił z mamą rodzinny Kijów, aby ratować swe życie. O tym, jak wielką empatią wykazuje się ten kilkuletni chłopiec, napisał sam ukraiński oddział UNICEF-u.

Mateusz wraz z mamą Mariną pomagają Ukraińcom przybywającym do Lwowa

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie UNICEF Ukraine pięciolatek pojawił się we Lwowie ze swoją mamą. Rodzina ma za sobą trudną ewakuację z Kijowa, która odbiła się na dziecku. Mateusz zamknął się w sobie, zaczął gorzej mówić i nie chciał wychodzić z pokoju. Marina stwierdziła, że musi zrobić coś, aby jej syn podniósł się na duchu. Postawiła na wolontariat, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Pomaganie innym ma być dla pięciolatka rodzajem terapii.

"W pokoju przeprowadzek Marina i Mateusz spotykają mamy z dziećmi, grają z nimi w gry, rysują, wyjaśniają, jak za darmo dostać się za granicę lub gdzie zatrzymać się we Lwowie" - czytamy w facebookowym poście wspomnianej organizacji.

Tęskni za domem, ale się nie poddaje

Choć maluch chciałby znowu pobawić się ze swoimi przyjaciółmi i tęskni do swojego domu, zdaje sobie sprawę z tego, jak trudna jest sytuacja w Ukrainie. Podczas wolontariatu na dworcu kolejowym poznaje wiele osób, jednak nie ma tu mowy o zawieraniu bliższych wiadomości. Mateusz wciąż jednak myśli o tym, co zrobi kiedy wojna się zakończy, a jego kraj odniesie zwycięstwo.

"Przede wszystkim chce odwiedzić wszystkich zaproszonych, z którymi skrzyżowały się nasze drogi w tym trudnym czasie. I wróci do domu z nowym członkiem rodziny - zwierzakiem ze schroniska w Lwowie" - informuje UNICEF.

Organizacja dodaje, że pięcioletni Mateusz nie jest jedynym dzieckiem, które działa w ramach wolontariatu. Dzieci, które wykazały się empatią w stosunku do innych Ukraińców, jest znacznie więcej.

Zuzanna Sierzputowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Polska inicjatywa pomocy ukraińskiej młodzieży. "Chcemy rozszerzyć projekt na inne kraje"

Wybrane dla Ciebie

Jego pierwsza żona pochodziła z Rosji. Dziś związany jest z kimś innym
Jego pierwsza żona pochodziła z Rosji. Dziś związany jest z kimś innym
Pojawiła się na gali Emmy. Tak wygląda po latach
Pojawiła się na gali Emmy. Tak wygląda po latach
Wskoczyła w suknię z "nagim" dołem. Wow to mało powiedziane
Wskoczyła w suknię z "nagim" dołem. Wow to mało powiedziane
Potwierdzili związek. Minge nie gryzła się w język
Potwierdzili związek. Minge nie gryzła się w język
Zaczynają szukać schronienia. Co zrobić, gdy pojawią się w domu?
Zaczynają szukać schronienia. Co zrobić, gdy pojawią się w domu?
Była jego żoną przez 46 lat. Zmarł dwa miesiące po diagnozie
Była jego żoną przez 46 lat. Zmarł dwa miesiące po diagnozie
Imię wymiera. Nosi je tylko 13 Polek
Imię wymiera. Nosi je tylko 13 Polek
To imię noszą tylko dwie Polki. Ma wyjątkowe znaczenie
To imię noszą tylko dwie Polki. Ma wyjątkowe znaczenie
Jego imię to rzadkość. Nosi je tylko czterech Polaków
Jego imię to rzadkość. Nosi je tylko czterech Polaków
Ma glejaka IV stopnia. "Wchodzimy w kolejny etap tej walki"
Ma glejaka IV stopnia. "Wchodzimy w kolejny etap tej walki"
Nowy sposób oszustów. Tak przejmują telefon
Nowy sposób oszustów. Tak przejmują telefon
Coraz mniej bliskości w związkach. Naukowcy biją na alarm
Coraz mniej bliskości w związkach. Naukowcy biją na alarm