Magdalena Adamowicz wspomina babcie. One były więźniarkami Auschwitz-Birkenau
27 stycznia przypada 75. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Z tej okazji Magdalena Adamowicz opublikowała w mediach społecznościowych wymowny wpis.
27.01.2020 | aktual.: 27.01.2020 16:13
Magdalena Adamowicz opublikowała na swoim instagramowym koncie zdjęcia babci Stefani i prababci Marysi, które były więźniarkami Auschwitz-Birkenau od września 1942 r. do grudnia 1944 r. Następnie zostały przetransportowane do obozu Flossenbürg, gdzie przez pół roku były więzione w podziemiach. "Wytatuowane numery obozowe 26926 i 26925, które pozostały z nimi do końca życia, były symbolem piekła. Piekła, które pozostało na zawsze w ich sercach i umysłach" – napisała Adamowicz.
Dodatkowo zaapelowała, że każdą z ofiar musimy pamiętać z osobna. "Każda z ofiar była człowiekiem. Tak jak każdy z oprawców był człowiekiem. Ludzie ludziom to piekło zrobili. Nie wolno tej zbrodni odczłowieczać – zamykać pamięci w wielkich liczbach, wyznaniach, narodach. Wtedy zło wygrało. Zło chce, żebyśmy nie widzieli twarzy człowieka tylko etykiety, które grupowo nadajemy" – zaznacza.
Magdalena Adamowicz o zbrodni
"Każda zbrodnia wyrasta z nienawiści. Ludobójstwo wyrasta z nienawiści do grupy ludzi. Za religię, za przekonania, za dowolną cechę, którą wymyśli zły przywódca i roznieci wobec niej nienawiść – ludzie ludzi mordują, budują obozy, stosy, krematoria i innych ludzi w nich unicestwiają. Bo zły przywódca powiedział, że tę grupę trzeba nienawidzić" – wyjaśnia Adamowicz.
Wdowa po Pawle Adamowiczu podkreśliła również, że pamięć o ofiarach, które zginęły w obozach, musi być święta, aby w przyszłości historia nie zatoczyła koła.
Zobacz także: Agata Kornhauser-Duda na spotkaniu z byłymi więźniami Auschwitz-Birkenau. Wzruszająca fotografia
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl