Marcin Miller miał nieprzyjemną sytuację na drodze. Lider grupy Boys spiął się z innym kierowcą

Marcin Miller postanowił upublicznić sytuację, która miała miejsce na trasie Ełk – Białystok. Lider grupy Boys podróżował tą drogą, kiedy na przejeździe kolejowym doszło do niebezpiecznego manewru. Wszystko za sprawą kierowcy, któremu mocno się spieszyło. Muzyk zwrócił mu uwagę i się zaczęło.

boysLider zespołu Boys wdał się w kłótnię z innym kierowcą
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Anna Podlaska
oprac.  Anna Podlaska

Marcin Miller opublikował w sieci nagranie, na którym widać jak inny użytkownik drogi wysiada ze swojego auta i idzie w jego kierunku. Następnie rzuca niewybredne komentarze. Muzyk chciał pokazać, że po pierwsze, niektórych nie obowiązuje kultura jazdy, a po drugie kierowca, który udał się do niego na rozmowę, porzucając samochód, stworzył zagrożenie. Ponadto mężczyzna znacznie przekroczył prędkość podczas podróży. W terenie, gdzie obowiązywało 70 km/h, miał jechać ponad 100 km/h.

Nagranie lidera Boys

Gwiazdor Disco Polo mocno się oburzył niestosownym zachowaniem innego kierowcy. Swoją frustrację postanowił rozładować w sieci, publikując nagranie. Opisał też dokładnie, czego dotyczyło zdarzenie, które go zdenerwowało. Na koniec dodał, że został obrzucony błotem i nazwany "czerstwym burakiem".

"Sytuacja jakich wiele. Z całym szacunkiem, ale w Białymstoku obowiązują jakieś inne zasady kodeksu drogowego?" – rozpoczął wpis Miller. I dodał, że jadąc z Ełku do Białegostoku, spotkał na trasie pirata drogowego. "Teren Ełku, czyli teren zabudowany, a kierowca pędzi grubo ponad setkę i na 5 km przed przejazdem kolejowym wciska się i chce wyprzedzać? No błagam" - napisał.

Podał dalej, że stworzył zagrożenie dla pieszych. "Klient jechał za mną od Ełku do Prostek, gdzie zajechałem na działkę do mamy. Zatrzymał się z lewej strony ulicy mając w d... innych użytkowników drogi (chyba chciał mi uniemożliwić próbę ucieczki) wysiadł z auta zostawiając otwarte drzwi i z posturą, jakby niósł dwa stare telewizory pod 'pachami'" - napisał Marcin Miller na Facebooku. Następnie dodał, że kierowca odjechał.

Na filmiku słychać także, że mężczyzna, kierowca samochodu dostawczego, obraża lidera Boys. Marcin Miller przekazał, że został nazwany "czerstwym burakiem".

Badania wskazują, że Polki są coraz bardziej niezależne

Wybrane dla Ciebie
Co oznacza wstążka na torbie? Matki wysyłają sygnał
Co oznacza wstążka na torbie? Matki wysyłają sygnał
Uciekły z USA po wygranej Trumpa. Teraz chcą wrócić, bo im zimno
Uciekły z USA po wygranej Trumpa. Teraz chcą wrócić, bo im zimno
Podano jej 21 zastrzyków. Tak Brazylijka wygląda po nieudanej operacji
Podano jej 21 zastrzyków. Tak Brazylijka wygląda po nieudanej operacji
Pokazała, ile dostanie od państwa. Pisarka nie ukrywa oburzenia
Pokazała, ile dostanie od państwa. Pisarka nie ukrywa oburzenia
Jest po rozwodzie. Oto co powiedziała o miłości
Jest po rozwodzie. Oto co powiedziała o miłości
Wiesz, z czego powstaje skóra ekologiczna? Ekspertka alarmuje
Wiesz, z czego powstaje skóra ekologiczna? Ekspertka alarmuje
Pracuje w Kauflandzie. Pokazał, co dostał na święta od pracodawcy
Pracuje w Kauflandzie. Pokazał, co dostał na święta od pracodawcy
Curving niszczy związki. Ofiary długo nie wiedzą, co się dzieje
Curving niszczy związki. Ofiary długo nie wiedzą, co się dzieje
"Nadal dostaję groźby". Krystian wyjawił prawdę o kulisach "ŚOPW"
"Nadal dostaję groźby". Krystian wyjawił prawdę o kulisach "ŚOPW"
Naciągnęła na nogi rajstopy z kryształkami. Aż trudno oderwać wzrok
Naciągnęła na nogi rajstopy z kryształkami. Aż trudno oderwać wzrok
Kobiety w nauce są coraz silniejsze.
Kobiety w nauce są coraz silniejsze.
Gdzie wyrzucić kości z kurczaka? Błąd może kosztować
Gdzie wyrzucić kości z kurczaka? Błąd może kosztować
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥