Margaret zamieściła dziwną relację na Instagramie. Fani pytają, co zażyła

Margaret uchodzi za jedną z najbardziej kontrowersyjnych gwiazd młodego pokolenia. Piosenkarka nie tylko słynie z nietypowych stylizacji, ale przede wszystkim poglądów, które wiele osób nazwałoby odważnymi. Gwiazda nigdy nie ukrywała, że jest za legalizacją marihuany w Polsce. Zachowanie piosenkarki w najnowszej relacji na Instagramie wywołało pytania o jej stan. Fani zapytali wprost, czy ich idolka jest po wpływem zakazanych substancji.

W najnowszej relacji na InstaStories Margaret zachowywała się i wyglądała dość nietypowo. Nie umknęło to uwadze jej obserwatorów. Jak relacjonuje Jastrząb Post, w nagraniu gwiazda miała bardzo dobry humor, więc jeden z fanów zapytał wprost:

"Co paliłaś?"

 Margaret nie miała oporów, by odpowiedzieć ciekawskiemu internaucie.

"Ja naprawdę mam też dobry humor bez palenia, ale to akurat było kali" - relacjonuje Jastrząb Post.

Kali to nielegalny w Polsce środek odurzający. To rodzaj marihuany z dodatkiem innych substancji psychoaktywnych. Relacja Margaret zniknęła z Instagrama.

Margaret to charyzmatyczna osobowość, która kroczy własną drogą. Piosenkarka, która zadebiutowała w 2013 roku, nie stroni od odważnych decyzji. Po wydaniu czterech albumów, dzięki którym zyskałam ogromną sławę i pieniądze, zdecydowała się zrobić sobie przerwę od show-biznesu. Jak mówiła w wywiadach, chciała skupić się na życiu prywatnym.

W tym czasie Margaret wyszła za mąż za producenta muzycznego, Piotra Kozieradzkiego. Para wzięła szamański ślub w peruwiańskiej dżungli. Następnie małżonkowie postanowili zamieszczać w niewielkim domku w lesie. Kolejnym krokiem było założenie własnej wytwórni muzycznej i całkowita zamiana stylu muzycznego - z popu na rap.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl