Marta Kaczyńska ostrzega przed... burzą. Jedna prawie skończyła się dla niej tragicznie
Lato w Polsce trwa w najlepsze, a wraz z wysokimi temperaturami do naszego kraju dotarły także niebezpieczne burze. Tylko od czwartku strażacy interweniowali ponad 20 tysięcy razy w związku ze zniszczeniami, jakie przyniósł silny wiatr, grad, ale także sypiące się z nieba pioruny. To nie pierwsza fala upałów i burz w tym sezonie, jednak wyjątkowo dokuczliwa. Przekonała się o tym Marta Kaczyńska, dla której, w związku z pogodą, wypoczynek na Kaszubach mógł skończyć się tragicznie.
17.08.2017 | aktual.: 17.08.2017 16:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czasie, kiedy przez Polskę przechodzą nawałnice, Marta Kaczyńska wypoczywa na Kaszubach. Ją także dotknęła niebezpieczna sytuacja pogodowa. Okazuje się, że podczas jednego ze spacerów po lesie kilka kroków przed nią spadło drzewo. O wszystkim poinformowała na swoim facebookowym profilu.
"Uważajcie na siebie na Kaszubach! Przed chwilą na moich oczach, niespodziewanie przewróciło się drzewo, które najprawdopodobniej zostało uszkodzone w trakcie piątkowej wichury" - napisała pod zdjęciem lasu, które zamieściła w mediach społecznościowych. Całe szczęście prawniczce nic się nie stało, ale nie wszyscy mieli tyle szczęścia.
Do teraz strażacy usuwają skutki zniszczeń, które spowodowały burze. W ich wyniku zmarło 6 osób, ponad 50 zostało rannych, a niektóre rodziny nadal nie mają dostępu do prądu. Zostało powalonych wiele drzew, słupów wysokiego napięcia, a wiele linii energetycznych zostało przerwanych.