Psycholożka poszła na front. Dołączyli do niej synowie
Olena Fomenko jest psycholożką wojskową z Czerniowiec. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku 46-latka poszła na front razem ze swoimi synami. Młodszy służy w jej batalionie, starszy walczy w innym rejonie. - Jest we mnie dużo złości - mówi kobieta.
26.03.2023 | aktual.: 05.02.2024 17:20
Olena Fomenko to 46-letnia psycholożka, która od lat pracuje w Obwodowym Szpitalu Psychiatrycznym w Czerniowcach. W rozmowie z serwisem Ukrayina.pl wyjaśniła, że po inwazji Rosji na Ukrainę w 2014 roku zaczęli zgłaszać się do niej nowi pacjenci - żołnierze ukraińscy, którzy zmagali się z traumą wojenną, a musieli wrócić na front. Wtedy kobieta zaczęła kształcić się w tym kierunku i postanowiła, że zacznie pracę jako psycholożka wojskowa.
Olena walczy na froncie. Chciała to zrobić już w 2014 roku
Jak czytamy w artykule na Ukrayina.pl, Fomenko już w 2015 roku chciała wstąpić do jednej z brygad i pomagać tam na froncie jako psycholożka. Powstrzymali ją jej synowie – jedenastoletni Władysław i dziesięcioletni Christian.
Wszystko zmieniło się jednak siedem lat później, po inwazji Rosji 24 lutego 2022 roku. Kobieta wiedziała, że tym razem pójdzie na front. Dołączył do niej jej młodszy syn. "Powiedział, że będzie u mnie za pięć minut. I razem wyszliśmy" – mówi kobieta w rozmowie z suspilne.media.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy Olena trafiła do jednostki, stanowisko psychologa było już obsadzone – nieobsadzone było jednak stanowisko strzelca. Psycholożka nigdy wcześniej nie trzymała broni w rękach, więc zdecydowała się przejść odpowiednie szkolenie.
Do wojska trafili synowie psycholożki. Jeden jest z nią w kompanii
Olena od sierpnia ubiegłego roku pracuje też jako psycholożka. Prowadzi wykłady dla żołnierzy, radzi, jak walczyć z bezsennością czy jak rozpoznać i przetrwać stres bojowy. Prowadzi grupy w celu zwiększenia poziomu odporności na stres, rozwiązuje konflikty. Zgłaszają się do niej również żołnierze z innych kompanii.
"Od siedmiu miesięcy jesteśmy ze sobą codziennie, więc poziom zaufania jest dość wysoki. Kontaktuje się ze mną prawie każdy, kto mnie zna. Przychodzą, żeby porozmawiać o rzeczach, o których nie mogą powiedzieć znajomym" – mówi kobieta.
Podkreśla, że wielu z nich ma negatywne doświadczenia z pracy z psychologiem. "Musisz być wśród nich, aby zdobyć ich zaufanie, a następnie pracować z nimi" - zaznacza.
Do wojska trafili obydwaj jej synowie. Christian służy w batalionie matki na pozycji strzelca, skończył też kurs pilotażu drona. Władysław, który trafił w inne miejsce, jest medykiem kompanii. "Jest we mnie dużo złości z powodu moich dzieci. Dwóch młodych ludzi sukcesu, studentów, którzy mogliby studiować i żyć w spokojnym kraju, musi biegać z karabinami maszynowymi. Ta złość daje więcej możliwości, żeby coś zrobić" – mówi Olena w suspilne.media.
Військова психологиня з Чернівців служить у війську разом з двома синами
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl