Met Gala 2018 - najbardziej kontrowersyjna w historii?

Przed laty kolekcję inspirowaną religijnym dewocjonaliami stworzył polski projektant Arkadius, wywołując wielki skandal. Dziś motywy religijne w swoich kolekcjach wykorzystuje wielu kreatorów mody - m.in.: Alexander McQueen, Dolce&Gabbana czy John Galliano. Temat nadal jest jednak mocno kontrowersyjny, bo czy powinniśmy nosić na piersiach czy torebkach podobiznę Maryi i Jezusa, a na szyi naszyjnik do złudzenia przypominający różaniec? I właśnie ten obrazoburczy temat jest głównym motywem, który przyświecać będzie Met Gali 2018!

- Met Gala 2018 będzie najbardziej kontrowersyjną ze wszystkich dotychczasowych gal – komentują zagraniczne media. Jak donosi branżowy serwis WWD, głównym wątkiem imprezy będzie wspomniana „Moda i Religia”, które już tradycyjnie staną się punktem wyjścia do tworzenia kreacji dla zaproszonych na galę gości.

Znając dotychczasowe kreacje największych i najbardziej kontrowersyjnych gwiazd, takich jak: Lady Gaga, Beyonce czy Kim Kardashian, jesteśmy pewne, że na przyszłorocznej gali z pewnością będzie się działo!

Warto również wspomnieć, że głównym tematem Met Gala 2017 był „Rei Kawakubo/Comme de Garçons: Art of the In-Between”. Wydawałoby się, że wybranie takiego kierunku będzie bardzo bezpieczne i stworzy pretekst do wielu przepięknych, artystycznych inspiracji.

Tymczasem tegoroczna gala przyniosła wiele kontrowersji, a wszystko z powodu zaproszonych gości, którzy zamienili Met Galę w jedną wielką imprezę z mnóstwem używek, niecenzuralnych zdjęć na Instagramie i hektolitrami alkoholu. Anna Wintour – współorganizatorka imprezy – była załamana i zapowiadała, że w następnym roku dokona skrupulatnej selekcji zaproszonych gości.

Trudno nam jednak uwierzyć, by Met Gala 2018 obyła się bez jakiegoś skandalu, biorąc pod uwagę główny temat wydarzenia. Tradycją jest, że gwiazdy przychodzą na galę w projektach haute couture nawiązujących do tematu wydarzenia. Pojawić się zatem mogą suknie z ikonami, garnitury z motywem krzyża czy inne religijne akcenty. To z pewnością wielkie wyzwanie dla projektantów, ale wywoła też sporo emocji w mediach.

Zdaniem znawców, na czerwonym dywanie mogą pojawić się projekty Dolce&Gabbana, Givenchy czy Jean Paula Gaultiera – domów mody, które niejednokrotnie inspirowały się w swojej pracy religijnością. Jak podaje portal WWD, temat gali wybrał sam kurator Metropolitan Museum of Art - Andrew Bolton.