Miliony dolarów za ciała gwiazd

Gwiazdy ubezpieczają to, co mają najcenniejszego: nogi, biust, uśmiech, pupę. Najczęściej są to sumy opiewające na grube miliony dolarów. Skąd takie przewrażliwienie? Wiadomo, jeśli na jakiejś części ciała zarabia się krocie, warto zabezpieczyć się na wypadek nieszczęśliwego wypadku.

Tę część ciała latynoska piękność eksponuje najbardziej i nic dziwnego, jest z niej bardzo dumna. Pupę Lopez doceniła także firma ubezpieczeniowa, która ubezpieczyła tę część jej ciała na 27 ml. dolarów. Dla wiernych fanów piosenkarki kwota wcale nie jest wygórowana, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej wpływ na miliony kobiet na całym świecie, które za jej przykładem porzuciły drakońskie diety i śmiało zaczęły eksponować swoje okrągłe pupy.

Tę część ciała latynoska piękność eksponuje najbardziej i nic dziwnego, jest z niej bardzo dumna. Pupę Lopez doceniła także firma ubezpieczeniowa, która ubezpieczyła tę część jej ciała na 27 ml. dolarów. Dla wiernych fanów piosenkarki ta kwota wcale nie jest wygórowana, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej wpływ na miliony kobiet na całym świecie, które za jej przykładem porzuciły drakońskie diety i śmiało zaczęły eksponować swoje okrągłe pupy.

Celebrytka najbardziej znana jest z niewiarygodnego rozmiaru swojego biustu, nic więc dziwnego, że zdecydowała się ubezpieczyć właśnie tę część ciała. Na ile? Na 600 tys. dolarów. Biorąc pod uwagę fakt, że aktorka właśnie dzięki swoim piersiom aż 12 razy trafiła na okładkę „Playboya”, można stwierdzić, że nie jest to bardzo wygórowana kwota.

Celebrytka najbardziej znana jest z niewiarygodnego rozmiaru swojego biustu, nic więc dziwnego, że zdecydowała się ubezpieczyć właśnie tę część ciała. Na ile? Na 600 tys. dolarów. Biorąc pod uwagę fakt, że aktorka właśnie dzięki swoim piersiom aż 12 razy trafiła na okładkę „Playboya”, można stwierdzić, że nie jest to bardzo wygórowana kwota.

Aż trudno uwierzyć w tę kwotę patrząc na raczej krótkie odnóża piosenkarki. Skąd więc ta zawrotna suma miliarda dolarów? Otóż Mariah Carey dwa lata temu podpisała lukratywny kontakt z firmą Gillette i wzięła udział w jej kampanii „Nogi bogini”. Cała kampania przygotowana została z takim rozmachem, że w niepowtarzalne piękno swoich nóg najbardziej uwierzyła sama piosenkarka. A ponieważ wyruszała wtedy w trasę koncertową, stwierdziła, że konieczne jest ubezpieczenie jej nóg, bo chce być pewna, że będzie mogła wywiązywać się z obowiązków wobec firmy Gillette.

Aż trudno uwierzyć w tę kwotę patrząc na raczej krótkie odnóża piosenkarki. Skąd więc ta zawrotna suma miliarda dolarów? Otóż Mariah Carey dwa lata temu podpisała lukratywny kontakt z firmą Gillette i wzięła udział w jej kampanii „Nogi bogini”. Cała kampania przygotowana została z takim rozmachem, że w niepowtarzalne piękno swoich nóg najbardziej uwierzyła sama piosenkarka. A ponieważ wyruszała wtedy w trasę koncertową, stwierdziła, że konieczne jest ubezpieczenie jej nóg, bo chce być pewna, że będzie mogła wywiązywać się z obowiązków wobec firmy Gillette.

Choć Rihanna na życie zarabia śpiewaniem, to jednak nie głos jest dla niej najcenniejszy. Piosenkarka zdecydowała się ubezpieczyć inną część swojego ciała. Postawiła na nogi, które wyceniono na 1 milion dolarów. No cóż, biorąc pod uwagę miliard dolarów, jakich zażądała Mariah Carey, nie można powiedzieć, że to zbyt wygórowana kwota.

Choć Rihanna na życie zarabia śpiewaniem, to jednak nie głos jest dla niej najcenniejszy. Piosenkarka zdecydowała się ubezpieczyć inną część swojego ciała. Postawiła na nogi, które wyceniono na 1 milion dolarów. No cóż, biorąc pod uwagę miliard dolarów, jakich zażądała Mariah Carey, nie można powiedzieć, że to zbyt wygórowana kwota.

Piękna modelka ubezpieczyła swoje nogi w obawie o ich nieskazitelny stan, niezbędny, by nadal mogła chodzić po wybiegu. I choć fani Klum nie widzą różnicy pomiędzy jej nogami, zauważyła ją firma ubezpieczeniowa, która prawą nogę modelki wyceniła na 1 mln. dolarów, a lewą „tylko” na 0,8 mln. dolarów. Skąd ta różnica? Okazuje się, że Heidi ma na lewej nodze maleńką bliznę, która wpłynęła na niższą kwotę ubezpieczenia.

Piękna modelka ubezpieczyła swoje nogi w obawie o ich nieskazitelny stan, niezbędny, by nadal mogła chodzić po wybiegu. I choć fani Klum nie widzą różnicy pomiędzy jej nogami, zauważyła ją firma ubezpieczeniowa, która prawą nogę modelki wyceniła na 1 mln. dolarów, a lewą „tylko” na 0,8 mln. dolarów. Skąd ta różnica? Okazuje się, że Heidi ma na lewej nodze maleńką bliznę, która wpłynęła na niższą kwotę ubezpieczenia.

Niemiecka modelka kilka lat temu zaskoczyła wszystkich, bo choć wydaje się, że w jej pracy najważniejsze są nogi, ona najwyżej wyceniła swoją twarz. Firma ubezpieczeniowa zgodziła się zapłacić za nią, w przypadku nieszczęśliwego zdarzenia, aż 5 mln. dolarów. Fani pięknej Claudii twierdzą, że to wcale niewygórowana cena.

Niemiecka modelka kilka lat temu zaskoczyła wszystkich, bo choć wydaje się, że w jej pracy najważniejsze są nogi, ona najwyżej wyceniła swoją twarz. Firma ubezpieczeniowa zgodziła się zapłacić za nią, w przypadku nieszczęśliwego zdarzenia, aż 5 mln. dolarów. Fani pięknej Claudii twierdzą, że to wcale niewygórowana cena.

Znana z serialu „Brzydula Betty” gwiazda bardzo ceni sobie swój uśmiech. Zresztą nie tylko ona. Uśmiech aktorki docenił także producent jednej z popularnych past do zębów. To z jego inicjatywy zęby Ameriki Ferrery zostały ubezpieczone na rekordową w tej kategorii kwotę 10 mln. dolarów.

Znana z serialu „Brzydula Betty” gwiazda bardzo ceni sobie swój uśmiech. Zresztą nie tylko ona. Uśmiech aktorki docenił także producent jednej z popularnych past do zębów. To z jego inicjatywy zęby Ameriki Ferrery zostały ubezpieczone na rekordową w tej kategorii kwotę 10 mln. dolarów.

Dysproporcja w cenie ubezpieczenia głosu i nóg najpopularniejszej babci świata jest zastanawiająca. Ciekawe, dlaczego Tina, która przecież na życie zarabia śpiewem, zgodziła się na wycenę swojego głosu „tylko” na 300 tys. dolarów? Za to jej nogi potraktowane zostały już znacznie lepiej – warte są 3,2 mln. dolarów.

Dysproporcja w cenie ubezpieczenia głosu i nóg najpopularniejszej babci świata jest zastanawiająca. Ciekawe, dlaczego Tina, która przecież na życie zarabia śpiewem, zgodziła się na wycenę swojego głosu „tylko” na 300 tys. dolarów? Za to jej nogi potraktowane zostały już znacznie lepiej – warte są 3,2 mln. dolarów.

Dolly bez biustu? Nikt chyba nie jest w stanie sobie tego wyobrazić. Także sama artystka, która ubezpieczyła tę część swojego ciała na 0,6 mln. dolarów. Kwota całkiem pokaźna. Miejmy nadzieję, że uchroni Dolly przed ewentualna utratą tego, dzięki czemu stała się popularna.

Dolly bez biustu? Nikt chyba nie jest w stanie sobie tego wyobrazić. Także sama artystka, która ubezpieczyła tę część swojego ciała na 0,6 mln. dolarów. Kwota całkiem pokaźna. Miejmy nadzieję, że uchroni Dolly przed ewentualna utratą tego, dzięki czemu stała się popularna.

Aż trudno uwierzyć patrząc na krótką fryzurę lidera rockowego zespołu, że zdecydował się ubezpieczyć swoje włosy na 750 mln. dolarów. Decyzja ta może być jednak bardziej zrozumiała biorąc pod uwagę plotkę, która mówi, że Jon znany zawsze z bujnych fryzur, w 1992 podczas jednego ze spotkań towarzyskich, przypalił sobie końcówki włosów. Postanowił wtedy, że ubezpieczy to, co zostało mu jeszcze na głowie.

Aż trudno uwierzyć patrząc na krótką fryzurę lidera rockowego zespołu, że zdecydował się ubezpieczyć swoje włosy na 750 mln. dolarów. Decyzja ta może być jednak bardziej zrozumiała biorąc pod uwagę plotkę, która mówi, że Jon znany zawsze z bujnych fryzur, w 1992 podczas jednego ze spotkań towarzyskich, przypalił sobie końcówki włosów. Postanowił wtedy, że ubezpieczy to, co zostało mu jeszcze na głowie.

Słynny mąż Victorii do pewnego momentu zarabiał na życie głównie dzięki nogom, nic więc dziwnego, że ubezpieczył je na pokaźną sumę. Odkąd jednak stał się nie tylko sportowcem, ale także ikoną popkultury, więcej niż na graniu w piłkę zarabia na kontraktach reklamowych, do czego oczywiście super sprawne nogi nie są mu już potrzebne. Nie zmienia to jednak faktu, że odkąd gra w Ameryce, bardzo często doznaje kontuzji. Firma ubezpieczeniowa zaciska zęby i… wystawia czeki na okazałe kwoty.

Słynny mąż Victorii do pewnego momentu zarabiał na życie głównie dzięki nogom, nic więc dziwnego, że ubezpieczył je na pokaźną sumę. Odkąd jednak stał się nie tylko sportowcem, ale także ikoną popkultury, więcej niż na graniu w piłkę zarabia na kontraktach reklamowych, do czego oczywiście super sprawne nogi nie są mu już potrzebne. Nie zmienia to jednak faktu, że odkąd gra w Ameryce, bardzo często doznaje kontuzji. Firma ubezpieczeniowa zaciska zęby i… wystawia czeki na okazałe kwoty.