Blisko ludziMój synek się "zacina"

Mój synek się "zacina"

Mój synek się "zacina"
09.11.2006 12:36, aktualizacja: 06.06.2018 14:46

Mam synka, który ma 4 latka. Rozwija się pięknie i bardzo ładnie mówił. Aż do wakacji. Od około 4
miesięcy, tzn. od maja, zaczął mieć problemy z mówieniem - zaczął się zacinać, a potem jąkać.

Mam ogromny problem. Mam synka, który ma 4 latka. Rozwija się pięknie i bardzo ładnie mówił. Aż do wakacji. Od około 4 miesięcy, tzn. od maja, zaczął mieć problemy z mówieniem - zaczął się zacinać, a potem jąkać. Byliśmy nawet z wizytą u psychologa, ale usłyszeliśmy, że do ok. 5 roku życia może tak być. Ja jednak jestem zaniepokojona i bardzo proszę o jakąś radę, co powinniśmy robić, lub czego na pewno nie powinnam robić? Może przekaże nam Pani jakieś ćwiczenia dla synka? Będę bardzo wdzięczna. Zaniepokojona mama.

To, o czym pisze Pani w liście, to prawdopodobnie rozwojowa niepłynność mowy, przez niektórych nazywana jąkaniem rozwojowym. Najczęściej pojawia się między drugim a trzecim rokiem życia, czasem nieco później. W przypadku Pani synka, jak widać, problem pojawił się nieco później. Mówienie wymaga dużej sprawności różnych narządów, koordynacji mięśni oddechowych, głosowych (krtani)
i artykulacyjnych (mięśni języka, warg, podniebienia). Większość dzieci uczy się mówić spontanicznie, nie mając żadnych problemów z nauką, ale niektórym sprawia ona kłopot, tak jak się to stało w przypadku Pani synka. Czasem dziecko ma dużo do powiedzenia, chce szybko coś powiedzieć i.... pojawiają się potknięcia, przerwy, powtórzenia. Denerwuje się i wtedy kłopoty są jeszcze większe. Objawy rozwojowej niepłynności mowy:

  1. powtarza pierwszą sylabę: ta,ta,tata
  2. powtarza głoskę: m,m, mama
  3. powtarza część wyrazu: au au au auto
  4. rozpoczyna zdanie od samogłoski: a a a a to moja lala
  5. powtarza całe słowa: lubię lubię lubię lody
  6. robi pauzy podczas mówienia
  7. po kilku nieudanych próbach, rezygnuje z powiedzenia tego, co chciało powiedzieć

Czego nie robimy, gdy dziecko nie potrafi płynnie wypowiedzieć się:

  1. nie nazywamy jąkaniem kłopotów dziecka z płynnością mowy
  2. nie wpadamy w panikę, nie denerwujemy się, nie dyskutujemy przy dziecku o jego problemach z mową
  3. nie prosimy: oddychaj spokojnie, weź głęboki oddech nim zaczniesz mówić...
  4. nie wstydzimy się zacinania dziecka
  5. nie zawstydzamy dziecka, nie pozwalamy, by inni śmiali się z niego i przedrzeźniali
  6. nie zmuszamy do rozmów przez telefon, jeśli dziecko nie chce odbierać telefonów i nie chce rozmawiać, gdy jest do telefonu proszone
  7. nie prosimy: mów wolniej, mów spokojniej, nie denerwuj się
  8. nie poprawiamy malca
  9. nie zmuszamy do deklamacji wierszyków
  10. nie prosimy o prawidłowe powtarzanie wyrazów i zdań
  11. nie stawiamy za przykład kolegi i brata płynnie mówiących
  12. nie nagłaśniamy problemu
  13. nie pocieszamy dziecka, jeśli ono samo nie zauważa kłopotów z mową
  14. nie upominamy przy każdej okazji: powiedz ładnie dziękuję, zapomniałeś powiedzieć dzień dobry, a do widzenia, gdzie zostawiłeś?

Jak zachowujemy się, gdy dziecko ma kłopoty z mową:

  1. uprzedzamy wszystkich, którzy opiekują się dzieckiem, że nasza pociecha ma chwilowe kłopoty z mową; prosimy by nie zwracali uwagi na te kłopoty i zachowywali się jak dotąd
  2. mówimy wyraźnie, w normalnym tempie i niezbyt głośno (jeśli mamy skłonność do szybkiego mówienia, to staramy się teraz mówić wolniej)
  3. używamy słów, które dziecko dobrze zna, budujemy proste zdania
  4. nigdy nie przerywamy dziecku, gdy mówi, uważnie go słuchamy
  5. dbamy o to, by dokładnie wypowiadać poszczególne słowa, zwracamy uwagę na staranną artykulację samogłosek
  6. śpiewamy dziecku i zachęcamy, by z nami śpiewało
  7. bawimy się, naśladując różne dźwięki i odgłosy
  8. dbamy o serdeczną i ciepłą atmosferę wokół dziecka
  9. proponujemy dużo zabaw z dmuchaniem (baloniki, słomki, watki powieszone na sznureczkach...); oddech to naturalna forma relaksu, a poza tym wydłużamy fazę wydechu; mowa na wydechu staje się bardziej płynna
  10. bawimy się przy spokojnej muzyce (maszerujemy, tańczymy, wykonujemy ćwiczenia gimnastyczne...)
  11. ograniczamy oglądanie bajek, które straszą, prowokują do płaczu, zawierają elementy agresji....
  12. dbamy o higieniczny tryb życia dziecka (zabawy, pobyt na świeżym powietrzu, dużo ruchu i swobody)

Proszę pamiętać, że serdeczna, ciepła i rozumiejąca atmosfera pomaga pokonywać różne trudności, w tym również te związane z chwilowym brakiem płynności mowy Pani dziecka. Jeśli wciąż będzie Pani miała wątpliwości i niepokoiła się brakiem płynnej mowy synka, radzę skontaktować się z logopedą. Na pierwszą wizytę proszę wybrać się bez synka, a dopiero na drugą z nim. W czasie tej pierwszej wizyty wyjaśni Pani wszystkie wątpliwości, porozmawia o kłopotach dziecka, zada wszystkie dręczące pytania, opowie o początkach zacinania i o tych momentach, kiedy brak płynności jest szczególnie dokuczliwy. To ważne, by dziecko tego wszystkiego nie usłyszało. W trakcie drugiej wizyty, logopeda będzie mógł skoncentrować się wyłącznie na mowie dziecka, ocenić ją i podpowiedzieć Pani, jak postępować z dzieckiem.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także