Monika Mrozowska zyskała popularność przede wszystkim dzięki roli w kultowym już serialu "Rodzina zastępcza", z czasem aktorka zaczęła odnajdywać pasję w innych zajęciach i m.in. zajęła się pisaniem książek.
Mrozowska jest matką czwórki pociech, dlatego doskonale wie, jak wygląda bycie mamą na pełny etat. 41-latka nazywa wychowywanie gromadki "jazdą bez trzymanki". Nic dziwnego, ponieważ między pierwszą a ostatnią jej ciążą upłynęło 18 lat.
Aktorka nie ukrywa, że dzieci mają różnych ojców. Dwie córki są owocem pierwszego małżeństwa. Syn Józef pochodzi z relacji z Sebastianem Jaworskim, a ojcem najmłdoszego - Lucjana jest Maciej Auguścikiak-Lipka.
Szczęście na pierwszym miejscu
W sieci nie brakuje złośliwych uwag osób, które krytykują decyzje życiowe aktorki, ale ona ma bardzo dobre wytłumaczenie. "W domu powinny być osoby, które się kochają. Jeżeli ludzie się nienawidzą i ze sobą nie rozmawiają, lepiej, by dziecko wychowywał samotny tata albo mama" - mówiła kilka miesięcy temu.
Monika Mrozowska zawsze może liczyć na pomoc i wsparcie ze strony swojej mamy. Pani Bożenka ma w sumie sześcioro wnuków, ale chętnie spędza czas z każdym z nich.
Aktorka właśnie spędza czas w rodzinnym domu i korzysta z uroków lata. "Czereśnie i świeży sok z jabłek prosto z sadu od 'sąsiadów'. Na obiad bób i makaron, a obiad na tarasie. [...] I babcia, bo… Trzymająca w ramionach w tak czuły sposób najmłodszego wnuka" - rozczula się.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
