Moro jak nastolatka. Dawno nie wyglądała tak dobrze
Odsłonięte ramiona, rozpuszczone włosy i sukienka, która podkreśliła opaleniznę i zgrabną figurę. Joanna Moro prezentowała się tego wieczoru idealnie. Dawno niewidziana na salonach gwiazda promienieje.
Fani nie szczędzą pochwał
Konferencja prasowa serialu "Lifting" przyciągnęła spore grono gwiazd. Na tle koleżanek po fachu wyróżniała się szczególnie Joanna Moro. Trzeba przyznać – w tej długiej do ziemi sukni o bladoróżowym odcieniu prezentowała się wyjątkowo. Moro pochwaliła się zdjęciami z imprezy na swoim profilu na Instagramie. Wśród komentarzy same pochwały. – Cudowna! – ten pojawia się najczęściej.
Polscy projektanci górą
Sukienka Joanny to projekt polskiej marki Yoshe. Wydaje się, że Moro znalazła idealną kreację na lato. Podkreśla opaleniznę, odsłania nieco ciało, falbanki wzdłuż dekoltu dodają uroku i sprawiają, że sukienka nie wydaje się zbyt ciężka. Do tego nie potrzeba już wiele dodatków. Taka sukienka sprawdza się jak widać na salonach, ale z łatwością możemy wyobrazić sobie ją w naszej walizce przyszykowanej na wakacyjny wyjazd. Problemem jednak może być cena. Za tę kreację trzeba zapłacić ponad 500 złotych.
Widzowie ją pokochali
Odkąd Joanna Moro zyskała popularność dzięki tytułowej roli w serialu "Anna German", zaczęła się pojawiać na salonach. Jeszcze nigdy nie zawiodła i nie zaliczyła wpadki związanej ze swoim strojem. Trzeba przyznać, że 32-latka ma wrodzoną klasę. Wie, jakie stroje podkreślą jej figurę i urodę. Nie podąża ślepo za trendami.