Mówi o relacjach z mężczyznami. "To jakaś plaga"
Natalia Niemen zdecydowała się na bardzo osobisty wpis na Instagramie. Piosenkarka postanowiła otworzyć się w nim na temat relacji z mężczyznami. "To jakaś plaga. Plaga chłopców. Dorosłych kolesi o poziomie dojrzałości emocjonalnej kilkulatka" - grzmiała w sieci.
W tym artykule:
Natalia Niemen przez wiele lat była związana z Mateuszem Otrembą, znanym jako Mate.O. Para doczekała się trójki dzieci. Mimo rozstania mają oni ze sobą dobre relacje, o czym w wywiadach przekonywała zresztą sama artystka. To nie oznacza jednak, że życie singielki jest dla niej łatwe.
Natalia Niemen o relacji z mężczyznami
"W młodości marzyłam o wielkiej miłości (...). Myślałam, że znalazłam, ale okazało się to lipą oraz iluzją. Tuż przed 50-tką doświadczyłam przecudownej eureki! Każdy chłop, który smalił do mnie cholewy, nie kochał mnie, ale miał w tym jakiś interes. Córka Niemena, Natalia, k*wa, Niemen - przyznała na Instagramie Natalia Niemen.
Nazwisko Niemen przeszkadza jej w życiu. Nie jest w stanie wyżyć z tego co zostawił jej ojciec
Piosenkarka nie ukrywała przy tym, że angażując się w jakąś relację, oddawała całą siebie. Niestety niektórzy z premedytacją to wykorzystywali, z czego córka Czesława Niemena doskonale zdaje sobie obecnie sprawę.
"Można się było przy mnie jakoś ogrzać, poczuć jak zdobywca trofeum, a może i kasą tatuś zza grobu by sypał. Jezu. Żyć nie umierać. Aha! Jeszcze ta przewysoka empatia. To nadwrażliwe, kochane, dobre, ofiarne i skore do poświęceń serce. Ta opiekuńcza matka mężczyźnie. Ta, która kompletnie zrezygnuje z siebie, by rzeczony był wywyższony i miał przestrzeń i czas na swoje zabawki, zabawy, uzależnienia i trwanie w strefie komfortu. Cóż. Wszystkie te relacje kończyły się jak? ODRZUCENIEM MNIE" - podkreśliła.
Natalia Niemen straciła wiarę w prawdziwą miłość
Natalia Niemen przez całe życie żyła na świeczniku. Niestety to, jak sama przyznała, miało ogromny wpływ na jej relacje z mężczyznami. "To jakaś plaga. Plaga chłopców. Dorosłych kolesi o poziomie dojrzałości emocjonalnej kilkulatka. Nie wiem, czego uczyli ich ojcowie, ale na pewno nie tego, jak kochać kobietę".
"Za dwa miechy kończę 50 lat i ród męski mam niestety gdzieś. Znaczy, w kontekście potencjalnej relacji romantycznej. Nie wierzę w takie relacje. Nie wierzę w miłość" - wyznała.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.