Miała dość Wojewódzkiego. Nagle zwróciła się do Kędzierskiego
Anna-Maria Sieklucka gościła w podcaście "WojewódzkiKędzierski", gdzie nie zabrakło trudnych pytań oraz spięć na linii aktorka i dziennikarze. W pewnym momencie gwiazda "365 dni" postanowiła zwrócić się do Piotra Kędzierskiego.
W tym artykule:
W podcaście "WojewódzkiKędzierski" miało okazję pojawić się już wiele osobistości z polskiego show-biznesu. Ostatnio w studiu Onetu gościła Anna-Maria Sieklucka. Nie ukrywała, że zachowanie jednego z prowadzących bardzo jej się nie spodobało.
Anna-Maria Sieklucka w podcaście "WojewódzkiKędzierski"
Anna-Maria Sieklucka dała się poznać szerszej publiczności dzięki roli w filmach z serii "365 dni". Aktorce nie udało się powtórzyć sukcesu swojego kolegi z planu, Michele Morrone'a, który zdobył ogromną rozpoznawalność nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Jak sama jednak podkreślała w wywiadach, nigdy nie zależało jej na ogromnej karierze.
Anna-Maria Sieklucka szczerze o aplikacjach randkowych i płatności "pół na pół" na randkach: "Jestem za równouprawnieniem!"
Aktorka w pełni skupiła się na działaniach w Polsce. Chętnie bywa na różnego rodzaju eventach oraz udziela wywiadów, co potwierdza zresztą jej wizyta w podcaście "WojewódzkiKędzierski". Po jednej z przerw Sieklucka poprosiła, by wrócić do tematu, który wspólnie z prowadzącymi omawiali jeszcze przed chwilą.
- Padł zarzut, że ja zadaję pytania i nie do końca daję czas na refleksję, by odpowiedzieć. Proszę - wyznał Kuba Wojewódzki, zwracając się przy tym do aktorki.
- Kuba, sprawdź sobie w słowniku, co znaczy słowo "zarzut". Dobra? Bo to nie był zarzut. (...) Wiesz, dlaczego mówię, że niczego nie żałuję? Dlatego, że uważam, że sytuacje, które się dzieją w naszym życiu – wydarzenia, doświadczenia – są po to, żeby wyciągać wnioski. W tym kontekście nie żałuję. Porównałeś mnie do wielkich osobistości, co uważam, jest nietaktem - odpowiedziała Anna-Maria Sieklucka.
Dziennikarz postanowił nie dać za wygraną. - To jest po prostu sprytna manipulacja - zaznaczył. - Ja się do nikogo nie porównuję i nie będę, bo jestem autonomiczna. Nie śmiałabym porównywać się do pani Krystyny Jandy. Niemniej podkreślam, że niczego nie żałuję, bo to wszystko zbudowało Amę w dniu dzisiejszym - podkreśliła z kolei gwiazda.
Czytaj też: Jest singielką. Wprost mówi, co się za tym kryje
Anna-Maria Sieklucka zwróciła się do Piotra Kędzierskiego
W ożywioną dyskusję między Anną-Marią Sieklucką a Kubą Wojewódzkim wtrącił się Piotr Kędzierski. To właśnie w jego stronę padło kolejne pytanie. - Chciałam zapytać, jak ty się tutaj czujesz? - zastanawiała się gwiazda. - Świetnie - odpowiedział jej bez chwili namysłu dziennikarz.
- Rozmawiamy tutaj o granicach i to też jest granica, tak cały czas przerywać, wchodzić, mówić, kiedy można, a kiedy nie... - stwierdziła Sieklucka.
- Nie róbmy ze mnie ofiary. Po pierwsze, ja się też na to godzę i poza tym, mamy dwa różne temperamenty. Trwa to już dość długo i ja się z tym już pogodziłem. Często muszę z podniesioną przyłbicą w lokalach po 23. tłumaczyć, co ja tutaj robię. Myślę, że jakąś taką rolę porządkową przynajmniej mam - podkreślił Piotr Kędzierski, kończąc przy okazji temat.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.