Możesz być ofiarą catfishera. Nie daj się oszukać
Czy rozmawiasz z kimś w internecie? Czy ufasz mu? To może być łowca albo oszust.
Catfisher to nowa nazwa określająca człowieka, który spędza dużo czasu w internecie, w miejscach takich jak portale randkowe czy społecznościowe, zwabiając ludzi w romanse, a następnie kradnąc ich pieniądze. Łowca wykorzystuje fałszywe zdjęcia, profile i posługuje się przebiegłą manipulacją.
Często ofiara ma niską samoocenę i poczucie własnej wartości, a kiedy pojawia się w internecie ktoś, kto się nimi interesuje, bingo! Pokrzywdzony ciężko znosi ten stan, bo uznaje, że obiekt jest poza jego ligą. W rzeczywistości uwodziciel udaje. I działa jednocześnie także na innych. W skrócie, catfisher jest oszustem.
Jak rozpoznać catfishera?
Zadaj sobie te trzy pytania:
Czy historie, które ci opowiada, pasują do siebie?
Jeśli ktoś udaje kogoś, kim nie jest, może mieć trudności z nadążaniem za fałszywą osobowością. Opowiada ci o swojej szkole? Zadzwoń do niej, aby sprawdzić, czy ta osoba jest w katalogu absolwentów. Zapytaj ich o rodzinne miasto, dzieci, związki.
Czy odpowiada, gdy zadajesz szczegółowe pytania?
Czy unika odpowiedzi na twoje pytania? Czy uważasz, że odbiegają one od meritum? Czy w rezultacie przestajesz pytać? To są alarmy. Jeśli czujesz się tak, jakbyś był jedyną osobą, która dzieli się informacjami osobie, potraktuj to jako ostrzeżenie.
Czy wysyła swoje zdjęcia w czasie rzeczywistym?
Kiedy komunikujecie się online, poproś o przysłanie selfie, właśnie w danym momencie. Jeśli odmówi lub będzie miał jakąś wymówkę, to znów powinno podnieść alarm. Jeśli wysłał Ci tylko jedno lub dwa zdjęcia, prawdopodobnie ukradł to zdjęcie z czyjejś strony na Facebooku lub z innego miejsca w Internecie. Nie daj się zwieść zdjęciom dzieci lub starszej mamy.
Więcej na ten temat dowiesz się oglądając w niedzielę o 23:00 program "Catfish – fałszywa miłość online". Tylko w Telewizji WP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
