Wydasz tylko 4 zł. Mszyce nigdy już nie wrócą
Wraz z początkiem wiosny w naszych ogrodach oprócz kiełków pojawiają się szkodniki. Jednym z nawracających, uporczywych problemów są kolonie mszyc. W jaki sposób rozprawić się z nimi raz, a porządnie?
27.03.2024 | aktual.: 27.03.2024 14:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mszyce w mgnieniu oka osiadają się na łodygach oraz liściach naszych roślin w ogrodzie. Walka ze szkodnikami często jest długim i uciążliwym procesem. Do tego sklepowe specyfiki do najtańszych nie należą. Jak zwalczyć uciążliwy problem, a przy tym nie wydać dużo pieniędzy? Mało kto wie, że niezawodny produkt znajdziemy w drogerii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kosztuje kilka złotych. To zbawienie na atak mszyc
Mszyce mogą zaatakować każdą roślinę. Jeśli pojawią się w ogrodzie, zagrożone są kwiaty, krzewy, drzewka owocowe, a nawet warzywa. Kiedy tylko je zauważymy, natychmiast musimy podjąć działania. W tym celu ruszmy biegiem do drogerii po szare mydło. Wydamy jedynie 3-5 zł, a oprysk potrafi zdziałać cuda. Nie tylko pozbędzie się szkodników, lecz także zapobiegnie przed ich powrotem - w tym celu zabieg należy wykonywać regularnie. Pamiętajmy jednak, aby nie stosować oprysku na już kwitnące rośliny, a także w momencie, gdy w ogrodzie pojawią się pożyteczne owady.
Zobacz także
Jak przygotować oprysk z mydła?
W celu przygotowania mieszanki na mszyce ścieramy 20 g szarego mydła na tarce, a następnie mieszamy produkt z litrem ciepłej wody. Powstałą mieszaninę przelewamy do butelki z atomizerem, a następnie rozpylamy produkt bezpośrednio na te części roślin, gdzie pojawiły się mszyce. Aby oprysk zadziałał najlepiej, stosujmy go wieczorami.
Ogrodnicy zalecają, aby do mieszanki dodać też kilka ząbków czosnku. Wówczas upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu - spryskamy rośliny przeciwko mszycom oraz zagrażającym sadzonkom grzybom.
Oprysk z szarego mydła ma jeszcze jedną ciekawą właściwość. Może nam posłużyć jako środek dezynfekujący dla narzędzi ogrodniczych, którymi np. wycinaliśmy dotknięte pleśnią gałęzie.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl