UrodaMusiała całkiem pozbyć się brwi. Kobieta ostrzega przed niebezpiecznym trendem

Musiała całkiem pozbyć się brwi. Kobieta ostrzega przed niebezpiecznym trendem

Henna utrzymuje się nam dwa, może trzy tygodnie. Makijaż permanentny – od 3 do 5 lat. Spora część z nas nadal używa kredki do podkreślenia brwi lub innych preparatów do ich pielęgnacji i malowania. Jednak w Australii na dobre rozhulała się nowa moda – trwały tatuaż brwi.

Musiała całkiem pozbyć się brwi. Kobieta ostrzega przed niebezpiecznym trendem
Źródło zdjęć: © Facebook.com

Kym Lee podąża za trendami. Poza tym, jak wiele z nas miała dość codziennego malowania swoich włosków. Skusiła się na ofertę, z której korzysta coraz więcej Australijek. Po co robić makijaż permanenty raz na kilka lat, skoro można na zawsze – zdają się sądzić kobiety z odległego kontynentu.

Niestety, efekty bywają różne i dla Kym przygoda z tatuażem nie skończyła się dobrze. "Nie podobał mi się kształt moich brwi. Tego nie dało się po prostu wytrzeć i naprawić" – powiedziała news.com.ua.

Kym męczyła się przez dwa lata. Codziennie poprawiała brwi kredką, co zajmowało jej sporo czasu. W końcu stwierdziła, że musi coś z tym zrobić. Wyjście było tylko jedno.

Kobieta zdecydowała się na usunięcie malunku laserem, dokładnie tak jak to się robi w przypadku innych tatuaży. Jednak oprócz włosów spalił jej też skórę. Kym poszła gdzie indziej szukać pomocy. Wydała w sumie 740 funtów, zanim tatuaż został całkowicie usunięty. Koniecznych było aż osiem sesji.
– Nigdy nie miałam gęstych brwi, ale teraz nie mam ich wcale – powiedziała.

O przypadku Kym Lee napisał również portal thesun.com.uk. Jak informuje, wraz ze wzrostem popularności tatuaży laserowe usuwanie niechcianych rysunków za pomocą fal ultradźwiękowych, stało się bardzo dochodowe. Niestety, jeśli dobrze nie sprawdzimy miejsca, możemy trafić na oszustów. – Wielu niewykwalifikowanych specjalistów zajmuje się kupnem tanich maszyn do usuwania tatuaży, np. przez internet i oferuje klientom usługi bez odpowiedniego szkolenia – informuje thesun.com.uk.

Andrew Chim z Sydney's Detail Tattoo mówi, że coraz częściej zdarza się, że przychodzą do niego klientki z prośbą o ratunek po źle wykonanym tatuażu brwi. – Ludzie czują szybki zarobek i bez umiejętności i odpowiedniego szkolenia kupują po prostu pistolet i robią kobietom krzywdę – tłumaczy Chim.

Kym Lee wyznała, że teraz zrobiłaby dokładniejszy przegląd salonów. Zarówno jeśli chodzi o wykonanie tatuażu, jak i o jego usunięcie. Obecnie woli nie mieć brwi wcale i je domalowywać, niż być oszpecona kolejnym nieneudanym tatuażem.

Źródło artykułu:WP Kobieta
modatrendhenna

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (46)