Myślisz, że to zwykły filmik z koncertu. Bardzo się mylisz
Dwie dziewczyny bawią się na koncercie, jest ciepło, świeci słońce. Jedna kręci filmik, trzymając w ręku drinka. Nie zauważa nawet, że mężczyzna za nią coś do niego dosypał. Trwa to sekundę, może dwie.
Filmik krąży po Facebooku od kilku dni i ma ponad 200 tys. odsłon. Wszystko przez jeden szczegół. Jego autorka, ładna blondynka, jak wiele młodych osób, dokumentuje dobrą zabawę. Jednocześnie zapomina o własnym bezpieczeństwie. Jedną dłonią trzyma telefon, w drugiej ma plastikowy kubek z alkoholem. Ma go na widoku, ale raczej nie zwraca uwagi na to, co się z nim dzieje.
FIlmik do obejrzenia tu
W pewnym momencie, gdy dziewczyna robi kolejny obrót, stojący za nią chłopak w mgnieniu oka wrzuca coś do kubka. Pytanie, co dzieje się później, kiedy telefon zostanie wyłączony. Dziewczynie "urwie się film"? Kto jej pomoże, kiedy straci przytomność? Czy po koncercie trafi prosto do domu? Można się tylko domyślać.