Na policjantki ze Śląska wylał się hejt. Tak komentuje to psycholożka

Artykuł na temat śląskich policjantek pojawił się w serwisie katowice.naszemiasto.pl. Dołączone do tekstu fotografie funkcjonariuszek wywołały falę hejterskich komentarzy dotyczących przede wszystkim wyglądu. Zareagował na nie Damian Żurawski, radny z Sosnowca. "Ruszyła sekcja komentarzy… A wraz z nią fala hejtu tak absurdalna, że aż ciężko było uwierzyć, że piszą to dorośli ludzie" - podkreślił we wpisie na Instagramie.

Radny nie mógł uwierzyć, że w dzisiejszych czasach wygląd policjantek wciąż budzi takie emocje. "»Pomalowane«, »plastikowe«, »z dziubkiem«, »kobiety nie nadają się do policji«… Czytając to, miałem wrażenie, że internet cofnął się do czasów, kiedy niektórzy myśleli, że pilot od telewizora daje im władzę nad światem" - zauważył Żurawski.

Magdalena Różczka o seksizmie w branży filmowej. "Miałyśmy być tylko grzecznymi dziewczynkami"

Zaapelował też do mężczyzn, którzy publikowali podobne komentarze. "Jedyne śledztwa, jakie prowadzicie, to te w poszukiwaniu zgubionego pilota między poduszkami. Wasza jedyna »interwencja« to ta, kiedy trzeba odgonić muchę znad kebaba. Bo prawda jest taka, że jedyne »patrole«, na jakie się nadajecie, to spacery z psem… i to pod warunkiem, że pies pociągnie was pierwszy. Zanim więc zaczniecie oceniać kobiety, które mają odwagę założyć mundur i wyjść w teren może najpierw spójrzcie w lustro" - zaznaczył.

Wpis spotkał się z ogromnym odzewem. Skomentowała go m. in. mł. insp. Małgorzata Sokołowska, która prowadzi profil z_pamiętnika_policjantki.

"To nie wyjątek. Zawsze kiedy pojawia się w jakimś artykuł zdjęcie policjantki / policjantek to w komentarzach jest po prostu szambo" - napisała.

Czytaj także: Policjant uratował seniorkę. Wkrótce na komendę przyszedł list

- Hejt na policjantkę zapewne wynika z istnienia i nałożenia się na siebie dwóch czynników: charakterystycznej dla Polaków niechęci do przedstawicieli władzy i służb mundurowych, do których należy policja, oraz wciąż powszechnego seksizmu - skomentowała dr Angelika Szelągowska-Mironiuk, psycholożka i psychoterapeutka.

Jak podkreśla, "niechęć, często podszyta lękiem, często znajduje ujście we wrogości". - Jeśli więc ktoś ma negatywny stosunek do policji, to przy każdej możliwej okazji stara się deprecjonować osoby w niej pracujące.

- Wizerunek nieukrywających swojej urody funkcjonariuszek obudził agresję u części internautów, ponieważ patriarchat wpoił nam przeświadczenie, że kobieta jest niepełnowartościową pracownicą, a zawód policjanta uchodzi za stereotypowo męski - dodaje.

Dr Szelągowska-Mironiuk zaznacza, że kobieta w "męskim" świecie "burzy wyobrażony przez nich porządek świata". - Od kobiet wchodzących do służb mundurowych czy polityki często oczekuje się, że będą ukrywać swoją kobiecość np. będą mieć krótkie włosy i nosić marynarki o kroju oversize, gdyż stereotypowo męski wizerunek w wyobrażeniu części osób kojarzy się z władzą i kompetencjami, podczas gdy to, co postrzegamy jako kobiece kojarzy się ze sferą prywatną, cielesnością, erotyzmem - wyjaśnia.

- Agresja i hejt biorą się w tym przypadku zapewne z niemożliwości "scalenia" istniejącej rzeczywistości, czyli takiej, w której kobiety także pracują w zawodach uznawanych niegdyś za męskie, z patriarchalnymi wzorcami i wyobrażeniami. Zachowania agresywne bywają wynikiem odczuwanego dysonansu. Pamiętajmy jednak, że jako dorośli ludzie jesteśmy odpowiedzialni za swoje reakcje, a hejt jest zachowaniem niedopuszczalnym - dodaje psycholożka.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl