Nadzieja dla kobiet z nowotworem piersi. Nowatorska operacja 2 w 1
Polski lekarz – dr Daniel Maliszewski, wprowadził nowatorską metodę leczenia raka piersi. W skrócie: wycina guza piersi, a przy okazji dokonuje plastyki brzucha (zabieg mający na celu likwidację wystającego fałdu brzusznego). Potem fragment tkanek z brzucha przenoszony jest jako wolny przeszczep w miejsce ubytku piersi. Można powiedzieć: 2 w 1. Pacjentki są zachwycone efektami.
Do doktora Daniela Maliszewskiego trafiła pacjentka z rakiem piersi. Guz znajdował się w dość nietypowym miejscu – w okolicach dekoltu. Kobieta została zakwalifikowana do leczenia oszczędzającego. Lekarz usunął guza z marginesem tkanek zdrowych. To standardowa procedura medyczna, jednak on wzbogacił ją o niestandardowy w Polsce element.
Zainspirował się artykułem w koreańskiej prasie fachowej. Tamtejsi lekarze wykonali już 260 takich operacji, gdzie fragment tkanek z brzucha trafił w miejsce ubytku na dekolcie pacjentki.
– Właśnie po raz trzeci wykonałem tę operację, pacjentka była bardzo zadowolona z efektów. Przecież żadna kobieta nie chce mieć blizn na dekolcie. Zawsze staramy się, by pierś wyglądała estetycznie po takiej operacji, dlaczego przy okazji nie zadbać o piękny brzuch – mówi w rozmowie z WP dr Daniel Maliszewski, który specjalizuje się w chirurgii onkologicznej i estetycznej gruczołu piersiowego, jest też członkiem Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
Zabieg trwa 2,5 godziny i wykonuje się go m.in. w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie w województwie pomorskim.
- 1 lutego otworzyliśmy nowy pododdział onkologiczny z 13 łóżkami, komfortowymi warunkami. Specjalizujemy się w chirurgii przewodu pokarmowego (rak jelita grubego)
oraz chirurgii piersi (rak piersi) - mówi nam dr hab. n. med. Wojciech Makarewicz, lekarz kierujący Oddziałem Chirurgii z Pododdziałem Chirurgii Onkologicznej w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie.
A dr Daniel Maliszewski już nie może się doczekać kolejnych zabiegów „2 w 1”. - Oczywiście będziemy obserwować efekty długofalowe po tej operacji i między innymi to, jak wpłynie na pacjentkę późniejsza radioterapia – przyznaje.
Dr Maliszewski już na studiach medycznych wiedział, że w przyszłości zajmie się rakiem piersi. – Odczuwam olbrzymią satysfakcję, że mogę pomóc chorym z nowotworem. W przypadkach onkologicznych proces zaczyna się na chirurgii onkologii, a kończy na chirurgii plastycznej. Taki mariaż dwóch dziedzin nauki sprawia dużo satysfakcji – przyznaje.
Rak piersi jest główną przyczyną zgonów kobiet po 35. roku życia. Jest też najczęściej występującą wśród kobiet chorobą nowotworową. Przypada na niego prawie 29 proc. wszystkich zachorowań z powodu atakujących je nowotworów. W Polsce rak piersi każdego roku wykrywany jest u prawie 16 tys. pań, spośród których ponad 5 tys. umiera.
Wielu tragedii można by uniknąć dzięki wczesnemu wykryciu choroby. Badania mammograficzne dla kobiet w wieku 50-69 są w Polsce bezpłatne. Zgłasza się na nie zaledwie 40 proc. Polek. Wiele z nich nie chce nawet wykonywać samobadania piersi.