Najlepsze fryzury na wigilię i sylwestra
Wigilia w domu
Już masz pomysł jaką sukienkę założyć w wigilijny wieczór? A może wciąż czekasz na przesyłkę ze sklepu internetowego? A czy wiesz, gdzie i w jakim stylu spędzisz tegorocznego sylwestra? Zarówno ubrania, fryzury i makijaż muszą pasować do okazji i klimatu. Podpowiadamy jak się uczesać na święta i sylwestra i w jaki sposób dopasować te fryzury do miejsca, stroju i tematyki uroczysto ści.
Większość z nas najważniejszy wieczór w roku spędza z najbliższymi. Zwykle albo organizujemy wigilię dla naszych dzieci mam i dziadków lub jesteśmy do nich zapraszane. Ubranie i stylizacja włosów powinny iść w parze ze strojem, i jeśli w twoim domu czy domu twoich rodziców to dzień bardzo uroczysty, warto go uczcić takim samym wyglądem. Najmodniejsze i najpiękniejsze w tym sezonie są klasyczne miękkie fale w stylu lat 20. Pasują do małej czarnej czy czerwonej i wyrazistej szminki na ustach. W jaki sposób je wystylizować? Najlepiej lokówką lub zawijając na noc włosy na większe wałki (chyba, że masz w domu podgrzewane wałki, zwane termolokami, wówczas wystarczy je zawinąć na godzinę przed imprezą), zaczynając od dołu włosów - fale świetnie prezentują się na włosach półdługich lub długich - i kończąc na wysokości ucha. Powyżej uszu włosy gładko i naturalnie pozostają blisko skóry głowy. Objętość fryzury buduj na dole. Całość spryskaj lakierem, ale nie usztywniającym, tylko takim o elastycznym wykończeniu.
Połamaniec - najlepsze fryzury na wigilię i sylwestra
Alternatywa na faliste uczesanie na krótszych włosach? Połamane fale. Czyli wałki lub lokówkę zawijasz pozostawiając dolny odcinek pasm włosów prosty, a zakręcając je powyżej. Wówczas unikniesz efektu tak zwanych loków komunijnych lub anglezów. Żeby nie były zbyt grzeczne, nałóż na dłonie pastę do modelowania włosów, rozgrzej ją i rozetrzyj w dłoniach, a następnie przeczesz i potargaj uczesanie. Ma być grunge’owe, trochę w stylu Courtney Love i lat 90. Taki styl pasuje do mniej klasycznych ubrań, ale można niegrzeczną fryzurę połączyć z karminową szminką na ustach, błyszczącą spódnicą i bluzką.
Wiejski klimat - najlepsze fryzury na wigilię i sylwestra
Jeśli wolisz bardziej dziewczęce uczesania i upięcia, wybierz warkocze! Pasują do każdej stylizacji i makijażu. Warkocz przepięknie wygląda na bardzo długich włosach, ale zdaje też egzamin na półdługich lub jako dodatek przy włosach obciętych na niezbyt długiego boba. Obecnie modnych jest milion wersji zaplatanej fryzury - warkocze zaplecione od góry głowy do końcówek włosów, jako ozdoba jednej strony głowy, jako faktura przy rozpuszczonych włosach lub „wstęp do kucyka. Możesz też nosić warkocz zapleciony niczym opaska równolegle do linii czoła. A resztę włosów pozostawić rozpuszczone, albo związane w niski kucyk. Wersja numer dwa: wypukły dobierany, zwany też warkoczem holenderskim. Ten zaczyna się zaplatać wysoko na szczycie głowy, ale na wierzchu. Albo dwa warkocze holenderskie z obu stron głowy, które łączą się z tyłu u dołu i związujesz je jedną gumką. Wszystkie sploty: warkocze, kłosy, dobierane - nie jest to żadną tajemnicą - najpiękniej wyglądają na grubych, gęstych włosach, ale jeśli z takimi się nie urodziłaś, możesz wykorzystać i wpleść w nie włosy doczepiane. Nie odkryję również Ameryki, jak powiem, że najlepiej podczas zaplatania warkocza poprosić o pomoc siostrę, mamę czy koleżankę - chyba, że masz taką wprawę, że potrafisz robić każdy rodzaj warkocza własnoręcznie, na własnej głowie. Nie mniej, to nieco zapomniane uczesanie, które od lat jest w trendach, ale teraz przeżywa renesans i naprawdę dodaje twarzy uroku, niezależnie od koloru włosów i ich długości. Może więc twoja wigilia jest dobrą ku temu okazją, żeby je wpleść w świąteczną stylizację?
Boże Narodzenie w górach
Jeśli wraz z ukochanym, przyjaciółmi i dziećmi (niepotrzebne skreślić), wybieracie się na wspólny wyjazd w góry, z pewnością nie będziesz pakować małej czarnej, białej czy szmaragdowej sukienki. Będziesz? Wówczas polecam uczesania z pierwszego akapitu. Jeśli jednak wraz z bliskimi postawiliście w tym roku na swobodę i sport, albo wypoczynek w spa, możesz sobie pozwolić na święta w góralskim klimacie. Dżinsy i gruby wełniany sweter, ciepły „komin” i długi kardigan i śniegowce, a do tego swobodny styl na głowie i na twarzy. Makijaż do takiej stylizacji jest najlepszy, kiedy go prawie lub wcale nie widać, czyli tak zwany make up no make up. A włosy? Swobodne, zmierzwione. W tym roku większość fryzjerów i stylistów podkreśla, że włosy najpiękniej wyglądają kiedy mają naturalną fakturę. Najmodniejszą są pogniecione fale.
Nie masz głowy do zabierania ze sobą na wyjazd lokówek, prostownic i innych termoloków? Nic straconego! Jeśli zależy ci na dużych nieregularnych falach, zapleć jeden-dwa warkocze ze wszystkich włosów przed pójściem spać. Rano je rozpleć, przeczesz palcami i albo wgnieć odrobinę jedwabiu do włosów, albo wzmocnij uczesanie lakierem (w zależności od wykończenia, na jakim ci zależy). Natomiast jeśli chcesz mieć burzę drobnych pogniecionych sprężynek, zapleć co najmniej 5-15 warkoczyków i zwiąż je gumkami na wysokości 2-3 centymetry od końca włosów. Reszta uczesania do wykonania w taki sam sposób.
Wio kucyku
Pobyt w hotelu, spa czy schronisku lub wynajętym leśnym domu kojarzy się z wygodą. Dlatego, jeśli masz długie lub półdługie włosy i brak pomysłu co z nimi zrobić, najlepiej zwiąż je w kucyk. Może być gładki, ulizany, albo bardziej swobodny, związany nisko. Ważne, żebyś się w nim dobrze czuła i nie miała wyrzutów sumienia, że nie masz fryzury. Kucyk jest w tegorocznych trendach, jego wersji w internecie znajdziesz równie dużo co warkoczy. Ale najważniejsze, żeby pasował do ciebie i twojej twarzy, no i charakteru stylizacji.
Co robić z krótkimi włosami? Umyć, wysuszyć i wystylizować podobnie, jak na co dzień. Kiedy nosisz takie o długości za ucho, wyciągnij je na szczotce lub zastąp ją szybszą suszarko-lokówką. Jako wykończenie świetny jest olejek (arganowy, kameliowy lub mieszany). Rozgrzany we wnętrzu dłoni, zanim nałożysz go na włosy jest lżejszy i nie natłuszcza ani nie obciąża fryzury. Natomiast jeśli nosisz jeszcze krótsze włosy, pozostaw je do naturalnego wyschnięcia i nałóż jak zwykle produkt do stylizacji jednym czy dwoma ruchami. Fryzura będzie wyglądać naturalnie, jak na co dzień. Podobnie jak cała stylizacja.
Sylwester na stoku
Kontynuujesz pobyt w górach? Jeśli chcesz uświetnić sylwestra i nowy rok swoim wyglądem, oprócz wyjątkowego stroju (może jednak zmieści się do bagażu jakaś wyjątkowa sukienka i złote lub srebrne buty niekoniecznie na obcasie?), podkręć całość stylizacji fryzurą. Spodobały ci się kucyki - warto powiedzieć, że te najbardziej pożądane w sezonie miały jeden wspólny mianownik: przedziałek na środku. Dodatkowy sylwestrowy trik: podkreśl przedziałek brokatowym cieniem, żelem czy sprejem. Taki srebrny, złoty czy mieniący się holograficznie akcent, zamienia zwykły kucyk we fryzurę z wybiegu czy czerwonego dywanu (patrz: Gigi Hadid podczas tegorocznej Gali MET). I wygląda zjawiskowo i nietuzinkowo.
Natomiast jeśli pozostajesz w atmosferze sportowo-narciarskiej i sylwestra spędzisz w schronisku przy grzańcu, sprawdzonym uczesaniem dobrym na taką okazję jest węzełek na czubku głowy pod czapką. Możesz go po jej zdjęciu albo rozpuścić i pozostawić włosy naturalnie zakręconymi, albo zostawić bez zmian - upięty na czubku głowy (jeśli masz na sobie spodnie snowboardowe czy kombinezon narciarski, fale w stylu retro czy brokat mogą wyglądać na nieco przerysowane).
Nowy Rok na balu
Jeśli 2016 planujesz zakończyć z pompą i klasą na jednym z wielkich balów, kreacja, makijaż i uczesanie muszą być dopracowane. I oczywiście dopasowane do konwencji imprezy. Coraz popularniejsze stają się bale przebierane, tematyczne, które mobilizują do odpowiedniej charakteryzacji. Jeśli jest to impreza w stylu lat 70., doskonałe na sylwestra będą afro-loki w stylu Diany Ross. Najlepiej je wystylizować zawijając na bardzo drobne wałki włosy na całej głowie. Oczywiście pomocna dłoń siostry, koleżanki czy fryzjerki będzie tu niezbędna, jeśli chcesz aby twoje afro wyglądało autentycznie.
Jeśli natomiast bal jest klasyczny i obowiązuje na nim dress code: stroje wieczorowe czy koktajlowe, warto pójść po linii z najmocniejszym trendem tak zwanym wet look, albo bowiesh. Pierwszy z nich uczeszesz nakładając żel do stylizacji mokrych fryzur (jest teraz takich mnóstwo i w drogeriach i profesjonalnych, na półkach w salonach fryzjerskich) u nasady włosów i zaczesując je w tył. Włosy mają być „mokre”, gładkie, przylegające tylko u nasady. Na długości pozostają o naturalnej fakturze i wykończeniu. Natomiast styl bowiesh, to oczywiście inspiracja uczesaniem Davida Bowie. I ten typ fryzury genialnie się prezentuje zarówno na bardzo długich jak i krótkich fryzurach. Jak to się robi? Wygładzasz mokrym żelem jedynie włosy po bokach głowy, a te od nasady czoła zaczesz w górę i do tyłu - można je lekko podtapirować i wzmocnić lakierem (mam na myśli tę część włosów, która tworzy grzywkę czy górne pasma). Styl bowiesh jest o tyle wygodniejszy dla każdego, że działa jak optyczne wyszczuplanie rysów twarzy - odejmuje objętość twarzy i jest porównywalne z podgoleniami modnymi kilka sezonów temu, zwanymi undercut. Natomiast w przypadku całości włosów (klasyczny wet look) ulizanych na mokro, jest ryzyko, że podkreślisz niedoskonałości w twarzy. Nie mniej to dwa najmocniejsze trendy, które dodają nawet zwykłej kreacji i makijażowi bardziej drapieżnego charakteru. A sylwester to odpowiednia okazja na premierę takiego uczesania.