Testament ujawniono długo po jej śmierci. Oto co po sobie zostawiła

Sinead O'Connor zmarła 26 lipca 2023 roku w Londynie, mając 56 lat. Po jej śmierci pojawiały się plotki sugerujące, że mogła podjąć decyzję o samobójstwie. Jednak badanie pośmiertne wykazało, że zmarła na skutek zaostrzenia przewlekłej obturacyjnej choroby płuc oraz astmy, w połączeniu z infekcją dolnych dróg oddechowych. Policja nie uznawała tej śmierci za podejrzaną.

Majątek po O'Connor oszacowano na 1,7 mln funtów. Po odliczeniu długów i kosztów pogrzebu suma ta wyniosła 1,4 mln funtów. Sinead w 2013 roku spisała testament, w którym zaleciła swoim dzieciom sprzedaż muzyki i czerpanie z niej zysków. Jej piętnaście albumów sprzedało się w nakładzie 6,2 mln egzemplarzy, co zapowiadało ogromne potencjalne dochody z praw autorskich.

WIDEO: Pogrzeb Stanisława Soyki. Ostatnie pożegnanie wielkiego artysty

"Zgodnie z moją wolą, po mojej śmierci, według uznania któregokolwiek z moich dzieci, które w tym czasie będą miały ukończone 18 lat, moje albumy mają zostać wydane, aby wycisnąć z nich tyle, ile są warte" – instruowała piosenkarka w podpisanym w 2013 roku dokumencie, do którego "The Sun" dotarł 1,5 roku po jej śmierci.

W 2021 roku, w wywiadzie dla magazynu "People" O'Connor tłumaczyła, że po śmierci artysty jego twórczość zyskuje na wartości. Dlatego też instruowała swoje dzieci, aby skonsultowały się z księgowym, zanim wytwórnie zaczną wydawać jej nagrania. - Widzisz, kiedy artyści są martwi, są o wiele więcej warci, niż za życia. Tupac wypuścił po śmierci znacznie więcej albumów niż kiedykolwiek zdołał gdy był żywy. To w pewnym sensie obrzydliwe, co robią wytwórnie płytowe. To dlatego zawsze mówiłam moim dzieciom, nawet gdy były małe: "jeśli twoja matka padnie trupem jutro, zanim zadzwonisz na pogotowie, zadzwoń do księgowego i dopilnuj tego, żeby wytwórnie nie zaczęły wypuszczać moich nagrań, nie mówiąc ci, co z pieniędzmi" - opowiadała Sinead.

Sinead zostawiła szczegółowe wytyczne dotyczące swojego pogrzebu. Chciała być pochowana w sutannie, z egzemplarzem hebrajskiej Biblii oraz swoim albumem "Theology" z 2007 roku. Wykonawcą testamentu został jej były mąż, John Reynolds, który zajął się również przekazaniem jej kolekcji gitar i przedmiotów religijnych synom.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!