Rodowicz nie ukrywa, że zaciska pasa. "Bywa, że jestem pod kreską"
8 grudnia 2025 roku Maryla Rodowicz obchodzi 80. urodziny. Piosenkarka, mimo wieloletniego doświadczenia na scenie, nie ma wysokiej emerytury. Boryka się z finansowymi trudnościami. - Bywa, że jestem pod kreską - mówiła.
W tym artykule:
Mimo wieloletniej kariery i licznych przebojów Maryla Rodowicz zmaga się z trudnościami finansowymi po otrzymaniu skromnego świadczenia emerytalnego w wysokości 1917 zł miesięcznie. Dla artystki, która przyzwyczaiła się do intensywnego życia koncertowego, ta kwota okazała się niewystarczająca.
Rodowicz zawsze kojarzyła się z estradowymi sukcesami, a jej koncerty gromadziły licznych fanów. Mimo osiągnięć, zmuszona jest nadal występować na scenie, aby zabezpieczyć swoje finanse.
Maryla Rodowicz o memach dotyczących jej "odmrażania": "Bardzo mnie bawią, są strasznie śmieszne"
"Bywa, że jestem pod kreską"
- Nie mam tantiem. Tyle zarobię, ile sobie wyśpiewam gardłem. Wcześniej nie narzekałam, bo kalendarz pękał w szwach, więc miałam regularny przypływ gotówki. (...) Trzeba zaciskać pasa jak nigdy. Przez ten kryzys powoli uczę się doceniać wartość pieniądza... Bywa, że jestem pod kreską - przyznała Maryla Rodowicz w rozmowie z "Super Expressem".
Sytuacja finansowa artystki dodatkowo komplikuje się przez konieczność utrzymania posiadłości w Konstancinie. Choć ten rodzinny dom przez lata był miejscem spotkań bliskich, obecnie stał się źródłem wysokich kosztów. Rodowicz zatrudnia ogrodnika i gosposię, na co także przeznacza część swoich dochodów.
Po rozwodzie z Andrzejem Dużyńskim, stały strumień środków finansowych, na który wcześniej mogła liczyć, znacząco się zmniejszył. - Pracuję dużo dlatego, że muszę opłacić rachunki - powiedziała artystka w wywiadzie dla "Twojego Imperium".
Rodowicz marzy o Malediwach
W rozmowie z Pomponikiem Maryla Rodowicz wyznała, że gdyby los się do niej uśmiechnął na loterii, marzyłaby o luksusowych wakacjach z rodziną. - O takich przyjemnościach dawno zapomniałam, ponieważ teraz myślę głównie o rachunkach. Może bym wzięła dzieci i pojechała na Malediwy. To jest bardzo drogi kierunek.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.