Najpopularniejsze imiona w 2010 roku!

W 2010 roku Polsce urodziły się Pamele, Matildy, Nikity, Scarlett, Carle i Chanel. Z męskich, fantazyjnych imion można wymienić Kolina, Elvisa, Jasona. Dlaczego rodzice wybierają imiona, które nierzadko są później powodem do kpin z dzieci? Dowiedz się też, jakie były najpopularniejsze imiona w 2010 roku?

Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Katarzyna Gruszczyńska

7 marca 2011, 10:38

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało ranking najpopularniejszych imion, nadawanych w 2010 roku. I tak w „kategorii” żeńskiej zwyciężyła Julia. Aż 14347 rodziców nazwało tak swoją córkę. Julia to żeński odpowiednik Juliusza. Imieniny przypadają aż dziewięć razy w roku. Z kolei w męskim zestawieniu triumfował Jakub (12981), imię pochodzenia hebrajskiego.

Kolin i Latoya Kowalscy

Druga najpopularniejsza para to: Maja (11588) i Szymon (10005). Prawie 10 tys. rodziców nazwało swoją córkę Zuzanna, a ponad 8 tys. wybrało dla synka imię Kacper.

Jak zwykle w tym zestawieniu pojawiły się oryginalne imiona lub na siłę spolszczone, jak Kolin, Latoya, Brandon czy Dastin (najdziwniejsze publikujemy na końcu tekstu).
- Z jednej strony imię powinno pozwolić nie tylko na identyfikację, ale też wyodrębnić daną osobę spośród innych. Dziecko o oryginalnym imieniu nie jest jedną z dziesięciu Julii czy Zuzann w klasie. Staje się kimś wyjątkowym. Podkreślenie odrębności jest czymś pozytywnym - komentuje dr Krystyna Doroszewicz z warszawskiej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, autorka wielu publikacji dotyczących imion.

Makaron zamiast Makarego

- Z kolei, jeśli rodzice obdarzą dziecko obcym, dziwnie brzmiącym imieniem, mogą je narazić na problemy w relacjach z rówieśnikami. We wczesnym wieku dziecko może nie odczuwać problemów, jednak pierwszym sprawdzianem będzie właśnie kontakt z rówieśnikami. Mogą je przezywać, ośmieszać i na przykład z Makarego zrobić Makarona - dodaje dr Doroszewicz.

Na wysokiej, jedenastej pozycji uplasowała się Nikola. W 2010 roku na świat przyszło prawie 5 tysięcy kolejnych Nikolek. Nikolą zajmowała się już nawet Rada Języka Polskiego (RJP), działająca przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk.

POLECAMY: * Chcieli nazwać dziecko Kermit*

Problem z Brajanami i Xymenami

Do RJP, która wydaje opinie we wszelkich sprawach dotyczących używania języka polskiego w komunikacji publicznej, napłynęło pismo od kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Siedlcach. Zaniepokojony kierownik poprosił o opinię, czy prawidłowe jest użycie imion dla chłopców: Nikol, Kuba, Maxymilian, Brajan, Martyn, Martin, Alan oraz jako imion dla dzieci płci żeńskiej: Nikol, Nikola, Jagoda, Iga, Inga, Kaja, Maja, Magda, Iza, Ada, Ola, Xymena, Inez, Paula, Carmena.

Jakie stanowisko zajął przewodniczący Rady Języka Polskiego?
„Nie znajdujemy żadnych przekonywających argumentów przeciw nadawaniu dzieciom płci męskiej imion: Kuba, Maksymilian, Brajan, Martyn i Alan, a dzieciom płci żeńskiej imion: Nikola, Jagoda, Iga, Inga, Kaja, Maja, Magda, Iza, Ada, Paula. Ze względu na niezgodność z zasadami polskiej ortografii jako Rada Języka Polskiego nie możemy zaakceptować niepolskiej pisowni imion Maxymilian, Xymena, Carmena (podobnie poza Polską nie nadano by dziecku imienia z literami ł czy ó)" - czytamy.

Nikola podnosi status społeczny

Psycholog Krystyna Doroszewicz wskazuje na specyficzną grupę rodziców, którzy wybierają dla swojej córki właśnie imię Nikola.
- Niektóre mamy próbują za pomocą imienia zaspokoić własne potrzeby i aspiracje, poprawić swój status społeczny. Często obserwuje się, że takie imiona (Nikola, Dżesika, Vanessa – dop. red.) wybierane są przez osoby gorzej sytuowane społecznie. W rozumieniu rodziców niezwykłe imię równa się niezwykłe życie - twierdzi.

A Rada Języka Polskiego przestrzega rodziców przed nadawaniem pretensjonalnych i egzotycznych wersji polskich imion (Inez zamiast Agnieszka) z obawy przed napiętnowaniem dziecka.

POLECAMY: * Chcieli nazwać dziecko Kermit*

Niektórzy inspiracji szukają w telewizji.
- W badaniach niemieckich naukowców zwracano uwagę, że w pewnych środowiskach źródłem inspiracji staje się popkultura. Podobnie jest w Polsce. Wystarczy przywołać przykład serialu „Niewolnica Isaura”. Dawniej mamy szukały natchnienia w literaturze i inspirowały się imionami bohaterów literackich, obecnie częściej tych serialowych – komentuje dr Krystyna Doroszewicz.

Gdy emitowano serial o pięknej niewolnicy, jej spolszczone imię (Izaura) nadano kilkudziesięciu dziewczynkom - córeczkom fanek i fanów telenoweli.

Dodajmy, że w 2009 roku najpopularniejszymi imionami były: Anna i Piotr. Druga najpopularniejsza para to Maria i Krzysztof.