Najstarsza modelka świata poluje na staniki Brytyjek
Burza siwych włosów, pięknie zarysowane kości policzkowe, nienaganna sylwetka i czarujące spojrzenie. 83-letnia Daphne Selfe nie narzeka na brak zleceń. Wychodzi na wybieg a jej wykonane przez światowej sławy fotografów mody zdjęcia można oglądać w najlepszych czasopismach branżowych.
Burza siwych włosów, pięknie zarysowane kości policzkowe, nienaganna sylwetka i czarujące spojrzenie. 83-letnia Daphne Selfe nie narzeka na brak zleceń. Wychodzi na wybieg, a jej wykonane przez światowej sławy fotografów mody zdjęcia można oglądać w najlepszych czasopismach branżowych.
Tym razem przed obiektywem stanęła w replice gorsetu ze stożkowym stanikiem, który Jean Paul Gaultier zaprojektował dla Madonny na jedną z jej tras koncertowych.
Być może nie brzmi to jak najbardziej odpowiedni strój dla damy po osiemdziesiątce, ale sesja z Daphne bynajmniej nie wygląda źle i do tego powstała w szczytnym celu. Przeciętna Brytyjka ma w swojej garderobie dziewięć par biustonoszy, a trzech z nich nigdy nie używa. Daphne i organizatorzy akcji Oxfam Big Bra Hunt, chcą, by kobiety podzieliły się swoją bielizną z mieszkankami rozwijających się krajów. Pierwsza przesyłka już poleciała do Senegalu.
Daphne Selfe zaczęła robić karierę modelki jako dwudziestolatka, ale po ślubie i urodzeniu dzieci nie pracowała. W branży pojawiła się ponownie pod koniec lat dziewięćdziesiątych – już jako wdowa. Pytana o sekret urody skromnie odpowiada, że po prostu wygrała w genetycznej loterii. Nigdy nie zdecydowała się na botoks ani na operację plastyczną. A w domu sama uprawia jogę (nie chodzi na zajęcia, ze względu na liczne podróże i brak czasu).
Jak Daphne odnajduje się we współczesnym świecie modelingu i jak pracuje jej się z koleżankami, dla których mogłaby być babcią? – Są dla mnie przemiłe, mówią, że chciałyby wyglądać jak ja, gdy się zestarzeją, ale one są jeszcze dziećmi – mówi o młodych modelkach w wywiadzie dla „Daily Mail”. I choć Daphne podąża z duchem czasu: wysyła maile, wiele podróżuje to pod pewnym względem jest staromodna – i nie chodzi o nic innego, tylko o modę właśnie.
One nie patrzą w lustro, prawda? Dzisiejsze kobiety są zbyt niechlujne. Nie ważne dokąd szłam, zawsze miałam na sobie kapelusz oraz buty pasujące do torebki – mówi, dodając, że szczególne obrzydzenie budzą w niej legginsy i jeansy rurki: – po prostu okropne!
(nmk/pho), kobieta.wp.pl