Nie lubisz loków? Przyda się dobra prostownica
W sklepach mamy ogromną liczbę urządzeń do stylizacji włosów, które są w stanie zmienić fryzurę w domowych warunkach bez większych wyrzeczeń. Do prostowania możemy użyć tradycyjnej prostownicy albo nowoczesnej szczotki prostującej. Co warto wybrać?
18.02.2020 10:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Materiał płytek
W prostownicach niezwykle istotne znaczenie mają nagrzewające się płytki, którymi prostujemy kosmyki. Szeroko dostępne są prostownice z płytkami ceramicznymi, których największą zaletą jest równomierne nagrzewanie się i śliska, bardzo gładka powierzchnia. Do niektórych modeli dodaje się także domieszkę keratyny, która z kolei odżywia włosy. Innym rodzajem są płytki diamentowe, twarde i solidne, niemal niemożliwe do zarysowania. Będą odpowiednie do prostowania włosów grubych i trudnych do ułożenia. Podobnymi właściwościami cechuje się tytan, który również jest twardy i niesamowicie odporny na uszkodzenia. Prostownice z tytanowymi płytkami również sprawdzą się w przypadku włosów grubych i kręconych.
W sklepach dostaniemy także prostownice z płytkami teflonowymi, jednak teflon nie jest zbyt trwały i nierównomiernie się nagrzewa, a to może sprawić, że kosmyki przypalą się w niektórych miejscach. Teflon wzmacnia się więc elementami ceramicznymi, diamentowymi lub turmalinowymi, by wyeliminować to ryzyko.
Temperatura
Drugą ważną kwestią jest temperatura prostownicy. Koniecznie trzeba zwracać uwagę na zakres, który powinien być dostosowany do rodzaju i struktury włosów. Jeśli płytki będą zbyt gorące, wtedy możemy zniszczyć kosmyki, a tego przecież nie chcemy. Zasada jest taka, aby wyższych temperatur używać do bardziej gęstych i kręconych włosów, a im są one cieńsze i delikatniejsze, tym płytki powinny mieć niższą temperaturę. Grube i kręcone włosy zniosą temperaturę w zakresie od 200 do 230 stopni Celsjusza, normalne, lekko falowane powinny być traktowane płytkami nagrzanymi do maksymalnie 200 stopni, zaś delikatne kosmyki podatne na zniszczenia zniosą temperaturę od 100 do 170 stopni. Dobrze jest wybierać urządzenia z możliwością regulacji temperatury.
A może szczotka prostująca?
Alternatywą dla zwyczajnej prostownicy jest nowoczesna szczotka prostująca. To urządzenie wygląda jak zwykłe akcesorium, które wszyscy znamy, jednak jest znacznie większe i szersze. Głowica nagrzewa się za pomocą prądu, wystarczy tylko podłączyć urządzenie za pomocą kabla, ustawić pożądaną temperaturę i odczekać. Dopiero po osiągnięciu odpowiedniej wartości możemy zacząć czesać włosy.
Komu przyda się takie urządzenie? Przede wszystkim paniom mającym dość delikatne włosy podatne na stylizację, chcące uniknąć bezpośredniego kontaktu z nagrzaną płytką. Szczotka nie "prasuje" włosów, a jedynie delikatnie je wygładza, więc cały efekt jest bardziej naturalny i na pewno sprawdzi się na co dzień. Panie z gęstymi i mocno kręconymi włosami mogą nie być zadowolone z działania tego typu szczotki.