Nie ma męża. Po latach wyznała, co za tym stoi

Krystyna Czubówna urodziła się 2 sierpnia 1954 roku. Kojarzy się z kojącym głosem, klasą i elegancją. Z okazji urodzin lektorki przedstawiamy nieznane fakty z jej życia.

Niewiele brakowało, a losy lektorki potoczyłyby się zupełnie inaczej. Mama wysyłała ją na studia z handlu zagranicznego. Ostatecznie Krystyna nie zdała egzaminów wstępnych. Można powiedzieć - na szczęście! Zamiast studiować, zgłosiła się do radiowego konkursu.

- Znalazłam się w Polskim Radiu, jakiś człowiek usłyszał mnie i zapytał, czy miałam przesłuchanie mikrofonowe i tak to się zaczęło. Potem się okazało, że to jest koń, na którym chcę jeździć do końca życia. Sama nie wpadłabym na to, żeby uprawiać taki zawód - wyznała Czubówna w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

W radiu zakochała się w Bogusławie, inżynierze, który był radiowym realizatorem. Broniła się jednak przed zamieszkaniem z nim pod jednym dachem. - W końcu dałam się namówić i klamka zapadła — powiedziała po latach w wywiadzie dla "Vivy".

Mężczyzna imponował jej pod niemal każdym względem. - Kochana Krysiu, z miłością jest tak: na początku poezja, później niestety proza. Żeby uniknąć rozczarowań, zacznijmy od razu od prozy... - usłyszała od niego już na drugi dzień po tym, jak razem zamieszkali. Później na świecie pojawiła się ich córka, Agnieszka.

Ciężar życia we dwoje szybko jednak przygniótł Krystynę. Do rozstania dojrzewała długo. Najpierw próbowała utrzymać związek dla dobra dziecka, ale później zobaczyła, że nie ma to sensu.

- To bzdura, że warto podtrzymywać kaleczący całą rodzinę związek. Działając rzekomo w interesie dziecka, wyrządza się mu krzywdę. Dziecko jest szczęśliwe w szczęśliwej rodzinie! - przyznała magazynowi "Viva".

Rozstali się w czasie wakacji.- Wydawało mi się, że ojca na tyle mało było w domu, że Aga tego nie odczuje. Zmieni się tylko to, że nie będzie zostawał na noc.

Po latach przyznała sama sobie: "Kobieto, to jest najmądrzejsza rzecz, jaką zrobiłaś w życiu!"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Agnieszka Barjasz głosem Wielkiego Brata. To córka Krystyny Czubówny

Mało kto wie, że Krystyna Czubówna tak naprawdę nazywa się Krystyna Grażyna Czub. Czubówna to dawniejsza, nieoficjalna forma nazwiska Czub (takie nazwisko nosił ojciec). Choć używano go na co dzień, nie występowało w dokumentach.

Była prowadząca "Panoramy" i lektorka programów przyrodniczych nie zdradza zbyt wiele i stara się być dyskretna. Kilka razy zrobiła jednak wyjątek. Powiedziała m. in. o tym, ile zarabia się w TVP.

- W 2000 r. pensja tzw. etatowa wynosiła kilkaset złotych — za prowadzenie jednego wydania "Panoramy" i siedmiogodzinny dyżur prezenterski. Płacono niewiele ponad trzysta złotych - powiedziała w rozmowie z "Tygodnikiem Ciechanowskim".

Innym razem znana lektorka wyznała, że była ofiarą molestowania seksualnego. - Przerobiłam taką sytuację na własnej skórze, nie jeden raz – powiedziała. Niechcianym adoratorem lektorki był przełożony, który składał jej dwuznaczne propozycje. - Skutkowało to tym, że przez wiele miesięcy nie byłam angażowana do pracy - powiedziała w rozmowie z Wideoportalem.

Czytaj więcej: "Kobieta miała rolę podrzędną". Krystyna Czubówna żałuje, że powiedziała o molestowaniu

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl