Blisko ludzi"Nie wynajmę ciapatym ani innym brudasom". Ogłoszenie wzbudziło niesmak

"Nie wynajmę ciapatym ani innym brudasom". Ogłoszenie wzbudziło niesmak

"Nie wynajmę ciapatym ani innym brudasom". Ogłoszenie wzbudziło niesmak
Źródło zdjęć: © 123RF
Paulina Brzozowska
09.12.2018 12:46, aktualizacja: 09.12.2018 13:23

"UWAGA! Nie wynajmuje ciapatym z indi Pakistanu itp" (pisownia oryginalna) - tak zaczyna swoje ogłoszenie jeden z właścicieli warszawskich mieszkań. Na popularnym portalu ogłoszeniowym dodał anons, który wzbudził niesmak wśród użytkowników. Tylko czy miał do tego prawo?

Ogłoszenie pojawiło się na Facebookowym profilu "Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych". Administratorzy pokazali zrzuty ekranu z portalu ogłoszeniowego, gdzie właściciel dyskryminuje najemców ze względu na pochodzenie. Mało tego, postanowili zgłosić sprawę do prokuratury i pozwać go z tytułu dyskryminacji rasowej.

Sprawdziliśmy autentyczność ogłoszenia i dotarliśmy do jego źródła. Faktycznie, właściciel proponuje wynajem 3-pokojowego mieszkania w Warszawie, zastrzegają, że nie wynajmie go nikomu o "arabskim" pochodzeniu i wyglądzie.

"UWAGA! Nie wynajmuje ciapatym z indi Pakistanu itp ani innym brudasom którzy przywożą pluskwy i potem wszystkie meble firanki dywany trzeba wyrzucić bo żadne środki czystości nie są w stanie ich wytępić nie znacie pojęcia czystość - Europa nie jest dla nich wracajcie skąd przyjechaliście" (pisownia oryginalna) - tak brzmi rasistowskie ogłoszenie.

Obraz
© Olx

Internauci zareagowali na nie błyskawicznie. Połowa z nich potępia właściciela mieszkania i oskarża go o dyskryminację. Druga połowa uważa, że ogłoszenie owszem, jest nieakceptowalne, ale właściciel ma prawo wynająć mieszkanie komu chce. I to ci drudzy mają trochę racji.

- Omawiana sytuacja dotyczy konstytucyjnej wartości, która jest potwierdzona orzecznictwem Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego – mówi prawnik Jakub Nowacki i dodaje. - To swoboda zawierania umów. W myśl tej elementarnej zasady kontrahent może wybrać z kim chce zawierać umowę, a z kim nie chce. Ta zasada funkcjonowała i nadal funkcjonuje - tłumaczy.

Sprawa nie jest jednak czarno-biała. Kilka lat temu głośno było o drukarzu z Łodzi, który nie chciał zgodzić się na druk materiałów promocyjnych, bo klient był osobą homoseksualną. Trybunał Konstytucyjny uznał go winnym art. 138 KW. "Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny."

TK wydał oświadczenie, że wartości katolickie, którymi kierował się drukarz odmawiając najmu, nie są wystarczającym argumentem, by nie zgodzić się na podpisanie umowy.

W takim razie właściciel mieszkania z Warszawy również naraża się na sankcje prawne z powodu nie tylko rasizmu, ale też odmowy świadczenia usług, za które pobiera płatność.

Administratorzy profilu na Facebooku zgłosili jednak do prokuratury zarzut związany tylko z dyskryminacją na tle rasowym. "Pan Marek będzie tłumaczył się prokuratorowi, dlaczego przy okazji wynajmu postanowił znieważać innych ludzi ze względu na ich pochodzenie. Znieważanie ze względu na pochodzenie jest przestępstwem z art. 257 kodeksu karnego. Pomijając, że rasizm jest szczególnie obrzydliwy w Polsce, której miliony obywateli zginęły z rąk wyznawców teorii 'rasy panów'" - piszą osoby prowadzące profil.

Zgodnie z KK "kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: "Dwie patologie rżnące się z małpami"- słowa doktorantki z UZ bulwersują

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (877)
Zobacz także