Sprzedaj, zamiast zabijać. Tyle za niego dostaniesz
Choć dla większości ogrodników to wróg numer jeden, okazuje się, że turkuć podjadek może stać się źródłem dodatkowego zarobku. Zamiast jednak toczyć z nim kosztowną walkę, można obrócić jego obecność na własną korzyść.
Ten duży, groźnie wyglądający owad nie tylko żeruje na roślinach, ale też budzi lęk swoim wyglądem. Turkuć podjadek to wszystkożerny owad, który w ogrodach potrafi narobić sporo szkód. Nocami podgryza korzenie warzyw i innych roślin, potrafi też polować na mniejsze bezkręgowce, jak ślimaki czy larwy.
Nic dziwnego, że ogrodnicy próbują się go pozbyć. Jednak zanim sięgniemy po chemiczne środki ochrony roślin, warto wiedzieć, że są osoby, które chętnie... zapłacą nam za tego owada.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sposoby na owady
Dla wędkarzy to prawdziwy rarytas
Turkucie podjadki są wysoko cenione przez wędkarzy – zwłaszcza tych, którzy polują na sumy. Owady te są dla ryb wyjątkowo atrakcyjną przynętą. Nic więc dziwnego, że na aukcjach internetowych można znaleźć oferty kupna tych okazów. Najwięcej można zarobić na żywych turkuciach – ceny wahają się od 4 do nawet 10 złotych za sztukę. To oznacza, że zamiast wyrzucać nieproszonego gościa na kompost, warto rozważyć jego sprzedaż.
Turkuć podjadek to niejedyny owad, na którym można zarobić. Wędkarze równie chętnie sięgają po inne "przynętowe rarytasy", jak dżdżownice ziemne (rosówki), muchówki, larwy ochotki czy białe robaki. Za 15 sztuk rosówek można uzyskać nawet 10 złotych. Wystarczy więc mieć dostęp do odpowiedniego miejsca (np. wilgotnej ziemi) i trochę cierpliwości, by uzbierać małą "hodowlę".
Po czym poznać, że turkuć zadomowił się w ogrodzie?
Turkucie są trudne do zauważenia, ale objawy ich obecności są bardzo wyraźne. Rośliny więdną, schną i łatwo dają się wyrwać z ziemi – wszystko przez uszkodzone korzenie. Owad żyje w ziemi i tworzy systemy korytarzy. Dodatkowo jego obecność zdradzić może charakterystyczne "ćwierkanie" wieczorami. Uwaga – turkucie rozmnażają się bardzo szybko, dlatego warto działać od razu po ich zauważeniu.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl