Blisko ludziPo rozwodzie pojawia się wielki dylemat - co z nazwiskiem? Dla matek sytuacja jest patowa

Po rozwodzie pojawia się wielki dylemat - co z nazwiskiem? Dla matek sytuacja jest patowa

Monika Zamachowska ogłosiła, że rozstała się ze swoim mężem, a po rozwodzie zamierza powrócić do nazwiska pierwszego męża i znów będzie nazywać się Richardson. Jej wypowiedź wywołała dyskusję na temat często skomplikowanych decyzji, które muszą podjąć rozwódki. Nie są one łatwe, zwłaszcza gdy w grę wchodzą dzieci lub wspólna firma.

Po rozwodzie pojawia się wielki dylemat - co z nazwiskiem? Dla matek sytuacja jest patowa
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aneta Malinowska

Nazwisko jest dla człowieka psychologicznie ważne. Jest elementem naszej tożsamości i może wiązać się z różnymi przeżyciami – pozytywnymi, jak i negatywnymi. W przypadku zmiany stanu cywilnego rozwódki stają w obliczu niełatwego wyboru.

- Niektóre decydują się pozostać przy nazwisku męża, inne wracają do panieńskiego – każdy z tych wyborów jest dobry, o ile dana osoba dobrze się z tym czuje – mówi w rozmowie z WP Kobieta Izabela Słoniewska, psycholożka i psychoterapeutka Kliniki PsychoMedic.pl.

Do nazwiska panieńskiego bez większych refleksji i problemów urzędowo-prawnych powróciła Julita Wiśniewska z Warszawy.

- Nie chcę mieć nic wspólnego z byłym mężem po tym, jak mnie zdradził i zostawił dla naszej wspólnej koleżanki – wyznała. - Nie pracuję nazwiskiem, nie mamy dzieci, byliśmy małżeństwem tylko przez 2,5 roku, więc nie miałam problemu z decyzją. Była to dla mnie czysta formalność – powiedziała nam Julita.

W tym przypadku decyzja była dość prosta, jest jednak wiele kobiet, które zostają przy nazwisku byłego męża dlatego, że np. bardziej im się podoba. Zdarzają się też przypadki, kiedy kobieta przez wiele lat związku zdążyła poczuć, że nazwisko męża jest także jej nazwiskiem.

- W takich sytuacjach wydaje się, że nie warto dokonywać zmian, ale trzeba przemyśleć, czy będziemy czuć się z tym dobrze. Jeśli w głębi duszy potrzeba zmiany nazwiska istnieje, warto zastanowić się nad rozwiązaniem stopniowym – np. dodać panieński człon do nazwiska męża, a później przejść na nie w całości – podpowiada psycholożka.

Została przy nazwisku byłego męża ze względu na dzieci

Pozostać przy nazwisku eksmęża postanowiła Paulina Różańska. Rozstali się po 10 latach małżeństwa. Para doczekała się dwójki dzieci.

- Zostawiam nazwisko głównie ze względu na nie. Zbyt dużym stresem i problemem mogłoby być inne nazwisko. Znajoma, także rozwódka, w przychodni rodzinnej była kilka razy odpytywana, kim jest dla dziecka, bo nosi inne nazwisko niż syn - uważa kobieta. - Poza tym po latach małżeństwa i pracy zawodowej pod nazwiskiem męża, nie widziałam sensu, aby wracać do panieńskiego. Nie chciałam zaczynać wszystkiego od nowa. Do tego doszłyby dodatkowe formalności i wymiana dokumentów. Uważam, że pozostanie przy nazwisku męża oraz moich dzieci jest najlepszym dla mnie rozwiązaniem – podkreśla Paulina.

Kiedy jest wspólne potomstwo, a małżeństwo nie rozstaje się w konflikcie, pozostanie przy nazwisku męża wydaje się dość naturalne. Warto też rozważyć, jak na zmianę nazwiska matki mogłyby zareagować dzieci.

- Zmiana nazwiska mamy może być odebrana przez dzieci jako zanegowanie czasu, w którym pojawiły się na świecie. Mogłyby poczuć się odrzucone – zauważa psycholożka. - Warto się nad tym zastanowić, szczególnie że dzieci w sytuacji okołorozwodowej często przeżywają uczucia, o których nie mówią. Z pewnością posiadanie nazwiska takiego jak mają dzieci wiele ułatwia w sytuacjach prawno-urzędowych, ale też społecznych – podkreśla Izabela Słoniewska.

Zmieniać czy nie?

W rozterce i przed podjęciem ostatecznej decyzji jest Monika Kina, która jest w trakcie rozwodu.

- Zupełnie nie wiem jak postąpić. Byliśmy małżeństwem tylko 3 lata, jednak mamy wspólną córkę i to ona jest dla mnie teraz najważniejsza i ze względu na nią zastanawiam się, czy nie zostać przy wspólnym nazwisku - powiedziała nam Monika.

Kobieta wyznała, że mąż ma już nową partnerkę i wspólne z nią planuje swoją przyszłość. Między zdaniami zasugerował Monice, że wolałby, żeby wróciła do nazwiska panieńskiego.

- Jednak ja chcę mieć nazwisko takie samo jak córka, która ze mną mieszka i za którą odpowiadam. I ciągle myślę: zmienić nazwisko, a może córce dodać drugi człon? - zastanawia się Monika.

Zmiana nazwiska może być psychologicznie wskazana, gdy zakończone małżeństwo było doświadczeniem traumatycznym, jeśli np. kobieta była ofiarą szeroko rozumianej przemocy fizycznej, psychicznej czy finansowej.

- Taka zmiana formalna pozwoli odciąć się od przeszłości i zacząć wszystko od nowa. W skrajnych przypadkach kobiety przeprowadzają się i zmiana nazwiska jest realną zmianą tożsamości - zauważa w rozmowie z nami specjalistka. - Znam przypadek, kiedy zmiana nazwiska była konieczna również u dzieci. Także one potrzebowały odciąć się od traumatycznych doświadczeń i miało to korzystny wpływ na całą rodzinę.

Innym ważnym powodem powrotu do nazwiska panieńskiego może być rozczarowanie przeżywane w związku z rozstaniem.

- Może to nastąpić szczególnie w sytuacji, gdy kobieta została zdradzona. W takich okolicznościach powrót do nazwiska panieńskiego to chęć powrotu do siebie sprzed małżeństwa – zauważa psycholożka.

Zgodnie z przepisami, każda osoba, która po ślubie zmieniła nazwisko, a następnie rozwiodła się, może powrócić do wcześniej noszonego nazwiska, np. panieńskiego lub z poprzedniego małżeństwa. Aby dokonać zmiany, należy złożyć stosowne oświadczenie w odpowiednim Urzędzie Stanu Cywilnego. Najlepiej dokonać tego w terminie trzech miesięcy od dnia uprawomocnienia się sądowego orzeczenia o rozwodzie.

Formalności w tej kwestii zazwyczaj nie trwają długo. Po złożeniu oświadczenia, urzędnik przygotowuje protokół, który trzeba podpisać. W momencie naniesienia wzmianki o nazwisku w akcie małżeństwa zgodnie z prawem można posługiwać się zmienionym nazwiskiem.

Trzeba pamiętać jednak, że wraz ze zmianą nazwiska należy zmienić dokumenty m.in. dowód osobisty, paszport, prawo jazdy. O zmianie nazwiska należy także poinformować pracodawcę oraz wszystkie zainteresowane urzędy i instytucje.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (87)