Niezwykła historia obrączki. Została znaleziona po 20 latach
W 1999 roku podczas spaceru mężczyzna zgubił obrączkę. "Dawno straciliśmy już nadzieję, że się odnajdzie. Nagłośniliśmy wtedy sprawę, ale nikt się nie zgłosił" - wyznała żona. Niespodziewanie, po 20 latach, udało się!
31.01.2019 | aktual.: 31.01.2019 15:33
Iwona Wachna, kierownik Referatu Spraw Obywatelskich i Urzędu Stanu Cywilnego w Muszynie, znalazła obrączkę w Muszynie. W małopolskim Radiu RDN opowiedziała historię: "Na ulicy Rolanda w Muszynie ziemia została rozkopana przy wymianie wodociągu, a następnie zakopana. Robotnicy odjechali. Ja akurat przechodziłam i zauważyłam, że coś błyszczy. Podniosłam tę obrączkę, zobaczyłam grawer i okazało się, że jest na niej również imię Iwona. Pomyślałam – może znajdzie się właściciel".
Sytuacja została nagłośniona na Facebooku. Post zauważyła córka właściciela, która przekazała informacje rodzicom. Iwona Siedlińska, żona mężczyzny, który zgubił pierścionek, powiedziała podczas audycji: "Jesteśmy bardzo wzruszeni. Byliśmy w dużym szoku i do teraz są w nas duże emocje związane ze znalezieniem obrączki. Nasza córka zauważyła na Facebooku informację i przekazała nam, że najprawdopodobniej to ta obrączka, zgubiona przez mojego męża. Skontaktowaliśmy się z panem Arturem, który udostępnił informację, a następnie z panią Iwoną, która znalazła obrączkę. To jest jakiś cud. Jesteśmy bardzo wdzięczni".
Po czym dodała kobieta: "20 lat temu byliśmy z dziećmi w Muszynie, poszliśmy na spacer. Podczas zabawy w śniegu mąż zdjął rękawiczki i podczas rzutu kulką śnieżną obrączka zleciała z palca. Dawno straciliśmy już nadzieję, że się odnajdzie. Nagłośniliśmy wtedy sprawę, ale nikt się nie zgłosił".
Na co dzień małżeństwo mieszka w Jaworzynie. Jednak kobieta wraz z rodziną często bywa w Muszynie, ponieważ stamtąd pochodzi jej mama. Para w ramach podziękowań wręczyła Iwonie Wachnie kwiaty.
Źródło: Radio RDN