Nigdy tak nie zrywaj fasolki szparagowej. Szybko może się zemścić
Wielu ogrodników już nie może się doczekać pierwszych zbiorów fasolki szparagowej. To sezonowe warzywo przyrządzane na różne sposoby, cieszy się nad Wisłą ogromnym powodzeniem. Aby cieszyć się obfitymi plonami, kluczowe jest przestrzeganie jednej zasady. I wcale nie chodzi o nawożenie.
Fasolkę szparagową można z powodzeniem uprawiać w przydomowym ogródku. Nie potrzebuje wiele miejsca, daje całkiem spore plony i nie wymaga wiele zachodu. Aby jednak uzyskać obfite zbiory, należy pamiętać o jednej ważnej zasadzie.
Chcąc cieszyć się fasolką szparagową przez całe lato, należy nawozić ziemię, w której posadziliśmy rośliny, regularnie i wystarczająco obficie ją podlewać, a także odchwaszczać grządkę. To wszystko jednak nie wystarczy, jeśli nie będziemy jej odpowiednio zbierać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fasolka szparagowa. Kopalnia składników odżywczych
Ważna jest systematyczność
Zbiory fasolki szparagowej powinny być przeprowadzane systematycznie. Roślina ta nie jest przystosowana do długiego owocowania. Co to oznacza? Jeśli zaniedbamy zrywanie strąków w odpowiednim momencie, krzaczek szybko je wykształci, one dojrzeją i roślina uzna, że praca na ten rok została zakończona, więc nie trzeba kolejny raz kwitnąć i wytwarzać następnych strąków z nasionami.
To z tego powodu nie można zwlekać. Jeśli obrywamy fasolkę, gdy jej strąki są młode i jędrne, roślina jest zdeterminowana do tego, by kwitnąć i produkować kolejne strąki, aż uda jej się wytworzyć takie, które zdążą dojrzeć, wyschnąć i pozostawić nasiona zdolne do rozmnożenia w kolejnym sezonie.
Tak zbieraj fasolkę. Będziesz mieć zatrzęsienie
O jakiej godzinie w ciągu dnia najlepiej zrywać fasolkę? Zdecydowanie o poranku. O tej porze, po nocy i nim wyschnie poranna rosa, strąki są najbardziej soczyste i jędrne. W późniejszych godzinach, gdy trwa letnia spiekota, woda potrafi z nich odparować, co skutkuje ich lekkim więdnięciem. Warto też pilnować, by w strąkach nie pojawił się nadmiar zgrubień, czyli by fasolki w środku nie zdążyły wyrosnąć, bo to oznacza, że zaspaliśmy ze zrywaniem.
Przede wszystkim zbiory fasolki wymagają jednak delikatności. Roślina ta nie znosi bowiem szarpania. Gdy zabieramy się za zrywanie, należy to robić ostrożnie, odłamując strąki palcami, bądź obcinając nożykiem. Jeśli zaczniemy się z krzaczkami szarpać, możemy uszkodzić pędy i kwiaty, co będzie skutkowało zmniejszeniem plonów. Za zbiory należy się brać mniej więcej co dwa, trzy dni. Jeśli nie nadążamy ze zjadaniem, nadmiar fasolki można zamrozić.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.