Wystąpiły razem na scenie. Piosenkarka wrzuciła nagranie

Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy z 16 na 17 lipca 2025 roku. Współtwórczyni Kabaretu Hrabi miała 59 lat. Chorowała na nowotwór. Pogrzeb cenionej artystki kabaretowej odbył się 28 lipca.

W sieci nie brakuje wpisów gwiazd, które wspominają Kołaczkowską. Do ich grona dołączyła Majka Jeżowska, wspominając wydarzenie z 2008 roku.

Zobacz też: Mówi, jak było jej ciężko. "Szkoda, że wielu nie pomogło jej za życia"

Majka Jeżowska udostępnia w mediach społecznościowych nagranie, które upamiętniło jej występ w jednym z odcinków "Spadkobierców". Przypomnijmy, że był to popularny format, w którym artyści improwizowali w trakcie występów na żywo. Tak się złożyło, że na jednej scenie znalazły się Majka Jeżowska i Joanna Kołaczkowska.

"Znalezione... i jakże piękne wspomnienie naszego spotkania z Asią w kultowym, improwizowanym całkowicie spektaklu "Spadkobiercy" (2008). Pamiętam ogromną tremę przed wywołaniem mnie na scenę, nie miałam zielonego pojęcia, co się wydarzy! Nigdy nie zapomnę…" - napisała w instagramowym wpisie.

W jednym z wywiadów Joanna Kołaczkowska opowiedziała o tym, jak chciałaby zostać pochowana.

- Teraz mam takie wyobrażenie, żeby po pierwsze mnie skremować. Uroczyście zaświadczam, żeby nikt nie dopuścił, żeby pochować ciało - wyjawiła w rozmowie z Szymonem Majewskim.

Artystka nie chciała ceremonii w kościele. - Nie. Już mi nie zależy. Kiedyś tak (...). Czułam się obco w Kościele. Nie rozumiałam tego języka. Tam nie było nic dla mnie. Potrzebowałam miłości, przytulenia, ciepła, poczucia bezpieczeństwa. Nic mnie dobrego w Kościele nie spotkało - powiedziała w podcaście.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne