Nowa epoka. Królestwo Piastów zamienia się w wielonarodową monarchię Jagiellonów
Kiedy w styczniu 2018 r. poznaliśmy bohaterów serialu "Korona królów", ich świat ograniczał się do kilku regionów nad Wisłą. Trzeci sezon serii przedstawi chwile dla Polski przełomowe. Narodziny wielonarodowej Rzeczpospolitej pod berłem Jagiellonów.
Walka o przetrwanie
Przetrwanie – taki był w pierwszym sezonie "Korony królów" motyw przewodni polityki króla Władysława Łokietka i jego syna, Kazimierza. Domena granego przez Władysława Wójcika władcy ograniczała się do zaledwie kilku dzielnic, takich jak Małopolska i Wielkopolska oraz ziemia łęczycka i sieradzka, wewnętrznie często ze sobą skłóconych. Niedawno zjednoczone państwo polskie było co gorsza otoczone przez wrogów – Brandenburgię, Czechy króla Jana Luksemburskiego (który posiadał na domiar złego prawa do polskiej korony), państwo zakonu krzyżackiego i pogańską Litwę.
Leżąc na łożu śmierci, Władysław Łokietek musiał zdawać sobie sprawę, jak wielki ciężar składa na barki swojego następcy. A jednak trzeba przyznać, że Kazimierz (grany przez Mateusza Króla i Andrzeja Hausnera) wywiązał się ze swojego zadania znakomicie. Jak mieliśmy okazję zobaczyć w pierwszym i drugim sezonie "Korony królów", cierpliwie lawirując w gąszczu intryg i politycznych wydarzeń, nowy władca uczynił z Polski regionalne mocarstwo. Ponad dwukrotnie powiększył jej terytorium, budował zamki i stawiał mury obronne, uporządkował także gospodarkę.
Dzięki małżeństwu z litewską księżniczką Anną Giedyminówną (graną przez Martę Bryłę) dokonał pierwszego, na razie nieśmiałego zbliżenia z Litwą. Dzięki siostrze Elżbiecie (w tej roli Katarzyna Czapla), królowej Węgier, zyskał spokój na granicy południowej. Dzięki dobrym kontaktom z księstwami pomorskimi, Kazimierz zaszachował krzyżaków i Brandenburgię. Wreszcie jego największy przeciwnik, Jan Luksemburski, straciwszy zupełnie wzrok, zginął w bitwie pod Crécy w 1346 r. zapamiętale siekąc własnych rycerzy, zostawiając jednak godnego siebie następcę, syna, Karola.
W nową epokę Polska wchodziła więc silniejsza niż kiedykolwiek. Gdyby jeszcze Kazimierz Wielki zostawił po sobie legalnego, męskiego dziedzica! Ich brak okazał się jego największą polityczną porażką, choć, jak dobrze wiedzą widzowie "Korony królów", pięknych kobiet w otoczeniu władcy nigdy nie brakowało (jak choćby karczmarka Esterka grana przez Annę Terpiłowską).
Nadchodzą nowe czasy
Trzeci sezon serialu, który zadebiutuje na antenie Telewizji Polskiej 9 września, zastanie Królestwo Polskie w zupełnie innej sytuacji. Państwo i jego władców czeka bowiem nie walka o przetrwanie, ale o właściwe miejsce w Europie.
Pod panowaniem Jadwigi Andegaweńskiej (Dagmara Bryzek) oraz Władysława II Jagiełły (Vasyl Vasylyk) Polska otworzy się na wpływy wschodu – Litwy i Rusi, ale też sama zaniesie tam chrześcijaństwo oraz kulturę rycerską. Nie dysponując na razie dostępem do Bałtyku, poprzez Mołdawię zyska dostęp do Morza Czarnego. Pod berłem Jagiełły Polacy i Litwini pokonają Zakon Krzyżacki i zagrożą jego stolicy, dotychczas wydającej się poza zasięgiem najeźdźców.
Głębokie zmiany nastąpią również wewnątrz Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Pod wpływem przywilejów, nadanych szlachcie obydwu państw przez kolejnych władców z dynastii Jagiellonów, przeobrażać się one zaczną w wielonarodową, parlamentarną Rzeczpospolitą. Państwo to już pod panowaniem wnuków Jagiełły przeżyje swój Złoty Wiek.
Zanim to jednak nastąpi, wszystkich bohaterów serialu "Korona królów" czeka jeszcze sporo dramatycznych kolei losu. Jak się bowiem przekonamy, droga do małżeństwa Jadwigi i Jagiełły nie była wcale prosta. Piętrzyły się na niej intrygi, nie tylko w zacienionych korytarzach wawelskiego zamku, ale też na zamkach w Wiedniu, Malborku, Wilnie i Budzie. Wreszcie i główne postacie dramatu nie zawsze będą postępować zgodnie z polityczną logiką, oddając się czasami jakże ludzkim namiętnościom.
Partnerem artykułu jest Telewizja Polska