Od 14 lat mieszka w Norwegii. Mówi, jak traktują tam Polaków

Zoja Ghimire to polska psycholożka, która mieszka w Norwegii od 14 lat. Jak jej zdaniem traktuje się tam Polaków? - Często odsyłają ludzi, mówiąc: jak jesteś z Polski, jesteś imigrantem zarobkowym, to ci się nic nie należy - powiedziała.

Polacy to największa mniejszość narodowa w Norwegii - zdjęcie ilustracyjne
Polacy to największa mniejszość narodowa w Norwegii - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Morten Falch Sortland

30.05.2024 | aktual.: 30.05.2024 15:55

Norwegia jest jednym z najczęściej wybieranych krajów poza terenem Unii Europejskiej, do którego Polacy wyjeżdżają za pracą. Nie oznacza to jednak, że życie emigranta jest tam proste.

- Teoretycznie mamy te same prawa, ale oczywiście odbiór Polonii czy innych grup imigrantów, nie tylko zarobkowych, jest różny, choć to zmienia się na przestrzeni czasu - powiedziała Zoja Ghimire, Polka mieszkająca w Norwegii, w rozmowie z Onet Kobieta.

Polka o życiu w Norwegii

- Masowa emigracja zarobkowa do Norwegii zaczęła się w 2004 roku. Już po kilku latach okazało się, że Polacy są największą grupą imigrantów. Wciąż jednak wielu rodaków słabo zna język norweski. Pojawiają się problemy z komunikacją nie tylko w pracy, ale także w szkole, w urzędzie czy u lekarza. To z kolei odbiera pewność siebie - zauważyła Zoja Ghimire.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak dodała, słaba znajomość języka norweskiego u Polaków może mieć jedną przyczynę. Polaków zniechęca przede wszystkim brak darmowych kursów językowych, które są dostępne jedynie dla osób o statusie uchodźcy.

- Nie jesteśmy zmuszeni, żeby uciekać z kraju, więc odpowiedzialność za naszą przyszłość w Norwegii spoczywa na nas i naszych wyborach. Musimy sobie radzić sami - podkreśliła.

Z tego też względu Polacy często spotykają się z odmową w pomocy nauki języka.

- Odsyłają ludzi, mówiąc: jak jesteś z Polski, jesteś imigrantem zarobkowym, to ci się nic nie należy - ujawniła.

Tak traktuje się Polaków w Norwegii

- Polski głos w Norwegii jest wciąż prawie niesłyszalny w debacie publicznej, a przecież - podkreślę to - jesteśmy największą mniejszością w tym kraju - zauważyła Ghimire.

Według niej, Polacy starają się jednak zdobyć akceptację wśród Norwegów.

- Dużo zależy od naszej własnej inicjatywy i aktywności. Z jednej strony ważne jest to, na ile my włożymy wysiłek, by poznać język, poznać kulturę, społeczeństwo, w którym zdecydowaliśmy się zamieszkać i pracować. To ma bardzo duże znaczenie i wpływ również na to, jak jesteśmy odbierani przez Norwegów - tłumaczyła psycholożka.

Ujawniła jednak, że "kulminacją ostracyzmu" dla Polaków w Norwegii był czas pandemii.

- Problemem okazała się mobilność grup Polaków pracujących w Norwegii. Wiele osób ma przecież bliską rodzinę w Polsce, gdzie jeździ co kilka tygodni. Temat szybko podchwyciły tutejsze media. Patrzono na nas jak na "roznosicieli wirusa" - wyjawiła.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (112)