Nowe wieści o córce Błaszczyk. Mówi, w jakim jest stanie

Ewa Błaszczyk od 24 lat walczy o powrót do zdrowia swojej córki Oli, która pozostaje w śpiączce. Najnowsze doniesienia wskazują na pozytywne zmiany w stanie zdrowia dziewczyny, dając nadzieję na dalsze postępy w leczeniu. Aktorka i założycielka fundacji zdradziła, jak obecnie czuje się jej dziecko.

Błaszczyk od lat szuka pomocy dla córki
Błaszczyk od lat szuka pomocy dla córki
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

14.08.2024 | aktual.: 14.08.2024 20:14

Ola Janczarska, córka Ewy Błaszczyk, zapadła w śpiączkę 11 maja 2000 roku po tragicznym incydencie, w którym zakrztusiła się tabletką. To zdarzenie diametralnie zmieniło życie całej rodziny, a szczególnie jej matki, która od tamtej pory niestrudzenie walczy o poprawę stanu zdrowia dziecka. Błaszczyk nie tylko poświęciła się opiece nad córką, ale także stała się głosem osób dotkniętych podobnym problemem w Polsce.

W ciągu ostatnich dwóch dekad aktorka założyła fundację "Akogo?", która działa na rzecz dzieci wymagających rehabilitacji po ciężkich urazach neurologicznych. Jej starania doprowadziły do utworzenia Kliniki Neurorehabilitacyjnej "Budzik" przy Centrum Zdrowia Dziecka w 2012 roku. Dzięki tej inicjatywie nie tylko Ola, ale także inne dzieci w podobnej sytuacji, mogą korzystać z nowoczesnych metod leczenia i rehabilitacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak czuje się córka Ewy Błaszczak?

W najnowszym wywiadzie Ewa Błaszczyk podzieliła się aktualnymi informacjami na temat stanu zdrowia córki. Ola znajduje się obecnie w stanie minimalnej świadomości, co jest znaczącym postępem w porównaniu z wcześniejszymi latami. Aktorka z radością informuje, że stan jej córki jest stabilny, a co najważniejsze - dziewczyna nie cierpi na żadne infekcje, które mogłyby cofnąć postępy w leczeniu.

Obecnie Ola poddawana jest stymulacji nerwu błędnego, co ma na celu poprawę funkcjonowania wszystkich organów, które ten najdłuższy nerw w ciele człowieka obejmuje swoim zasięgiem.

- Jest stabilna. Nie ma żadnej infekcji, bo to jest niezwykle ważne, bo to zawsze cofa, a my staramy się iść do przodu. Ma teraz robioną stymulację nerwu błędnego, naszego najdłuższego nerwu, który poprawia funkcjonowanie wszystkich organów, które po drodze spotyka, komunikuje mózg z jelitami i usprawnia wszystko po drodze, więc na pewno nie szkodzi, raczej poprawia. Będziemy robić porównawcze funkcje mózgu, czyli EEG i rezonans funkcjonalny - tylko musi minąć pół roku, i światło podczerwone, które z kolei działa na mitochondria. To są nowe rzeczy, jeszcze nie ma procedur na świecie - powiedziała Błaszczyk w rozmowie na tikokowym profilu PRZEkanał.

Przełomowe leczenie w Japonii

Ostatnie miesiące przyniosły nowe nadzieje dla Oli i jej rodziny. Jak poinformowała Ewa Błaszczyk w kwietniu 2024 roku, jej córka przeszła zabieg wszczepienia stymulatora mózgu w Japonii. Ta innowacyjna procedura otworzyła nowe możliwości w procesie rehabilitacji dziewczyny. Dzięki temu Ola może już słuchać i współpracuje z cyberokiem, co stanowi znaczący postęp w jej terapii. Ewa Błaszczyk podkreśla, że kluczowe jest śledzenie najnowszych osiągnięć w dziedzinie neurologii i rehabilitacji.

"Chcemy śledzić, gdzie się coś nowego pojawia i w diagnostyce, i w obrazowaniu, i w funkcjach, co tam nowego świat ma do zaproponowania. Obserwować i działać. Robić to tutaj, ściągać ludzi ze świata, żeby się ze sobą zderzyli, żeby jakiś rys mózgów powstał, co też jest bardzo istotne, bo bardzo dużo dzieje się na świecie i w tej chwili wiemy, że to jest taki przełom i to wszystko jest bardzo dynamiczne. To może być szansa nie tylko dla śpiączki, ale dla wszystkich neurodegeneracyjnych chorób mózgu i tak zwanego centralnego systemu nerwowego" - przyznała Błaszczyk w Plejadzie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także
Komentarze (111)