Opieka nad chorymi rodzicami. Dzieci nie chcą być "pielęgniarkami na starość"

W wieku 40 lat zachorowała na stwardnienie rozsiane. Początkowo zajmowała się nią córka, ale po pewnym czasie poznała chłopaka - i postanowiła się do niego przeprowadzić, zostawiając matkę.

Kobieta sama ma trójkę dzieci i nie wyobraża sobie sytuacji, w której oni mieliby się nią zajmować
Źródło zdjęć: © 123RF
Agata Porażka

Historia została opisana przez sąsiadkę chorej kobiety. Podzieliła się nią na forum portalu Kafeteria, gdzie poprosiła innych internautów o radę.

- Zachorowała młodo, bo miała 40-kilka lat. Teraz ma 60. Wychowała najstarszego i najmłodszego syna i "środkową" córkę Na początku choroby czuła się okropnie, ale najgorsze przyszło po paru latach - nie mogła wstawać, była przykuta do łóżka. Jej córka w tym czasie pomagała, ale poznała chłopaka i związała się z nim.

Sąsiadka uważa, że córka ma prawo do własnego życia i nie powinna mieć obowiązku zajmowania się chorą matką. Stwierdzenie, że dzieci mają obowiązek zajmować się chorymi rodzicami opisuje jako "bardzo krzywdzące, niesprawiedliwe i chore".

- To wygląda tak, jakby niektórzy ludzie robili sobie dzieci, żeby mieć pielęgniarkę na starość. W tym wszystkim najbardziej żal mi najmłodszego brata, który od małego musi patrzeć na chorobę matki i się nią zajmować.

Zobacz też: Wesela i komunie. Projektantka o modowych wpadkach Polek

Kobieta sama ma trójkę dzieci i nie wyobraża sobie sytuacji, w której oni mieliby się nią zajmować. Na starość, gdy zacznie niedomagać, planuje przenieść się do domu opieki.

Z autorką posta na Kafeterii nie zgadza się jej matka. Uważa, że córka powinna zostać i zająć się chorym rodzicem. Niektórzy internauci zgadzają się tym poglądem pisząc, że jest to "moralny obowiązek dzieci".

- Ona się nimi opiekowała jak srali w pieluchy? - pisze kolejna osoba. - Wstawała w nocy jak się darli? Robiła śniadanka, obiadki i kolacje? Wydawała pieniądze na ich edukacje, ubrania, zabawki? Jak większość matek robiła wszystko, żeby nie chodzili z gołą d..ą, byli najedzeni, czyści, umieli czytać i pisać, więc oni powinni chociaż trochę się zaangażować żeby teraz pomóc matce.

Większość internautów zaangażowanych w dyskusję stwierdziła, że dzieci powinny załatwić profesjonalną opiekę matce. Niekoniecznie zajmować się nią osobiście - mają prawo do własnego życia - jednak nie powinny o niej zapominać.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Spotkaliście się z podobnym problemem? Prześlijcie nam swoje historie przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Zamiast wyrzucać, włóż za kaloryfer. Prosty trik na ciepłe mieszkanie
Zamiast wyrzucać, włóż za kaloryfer. Prosty trik na ciepłe mieszkanie
Jeden z gwałcicieli Gisele Pelicot walczy o wolność. Twierdzi, że nie wiedział
Jeden z gwałcicieli Gisele Pelicot walczy o wolność. Twierdzi, że nie wiedział
Wyjawiła, co spotkało jej syna. "Oprawcy wiedzieli, gdzie są kamery"
Wyjawiła, co spotkało jej syna. "Oprawcy wiedzieli, gdzie są kamery"
Miała raka piersi. Przed operacją złożyła deklarację
Miała raka piersi. Przed operacją złożyła deklarację
Okrzyknięto ją "najpiękniejszą dziewczynką świata". Dziś ma 24 lata
Okrzyknięto ją "najpiękniejszą dziewczynką świata". Dziś ma 24 lata
Chroni matkę przed mediami. Powód nie jest tajemnicą
Chroni matkę przed mediami. Powód nie jest tajemnicą
"Genialne i mocne". Nowa grafika Damięckiej trafia w sedno
"Genialne i mocne". Nowa grafika Damięckiej trafia w sedno
"Coś we mnie pękło". Po 27 latach odeszła od świadków Jehowy
"Coś we mnie pękło". Po 27 latach odeszła od świadków Jehowy
"To było dwuznaczne". Jeździł za nią po całej Polsce
"To było dwuznaczne". Jeździł za nią po całej Polsce
Prowadzi PasjoDzielnię. "Zmiany są zauważalne już po kilku spotkaniach"
Prowadzi PasjoDzielnię. "Zmiany są zauważalne już po kilku spotkaniach"
Po kawie biegiem do WC? Lekarz tłumaczy, co to oznacza
Po kawie biegiem do WC? Lekarz tłumaczy, co to oznacza
Połóż pod maską. Żadna kuna już się nie zbliży
Połóż pod maską. Żadna kuna już się nie zbliży