Na początku wszystko było jak w bajce. Patrzyliście sobie głęboko w oczy, chodziliście na randki i nie wyobrażaliście sobie życia bez siebie. Taki stan utrzymywał się parę miesięcy czy nawet lat. Teraz jednak sielankę zastąpiły niekończące się kłótnie albo wręcz przeciwnie, ciche dni. Masz wrażenie, że jesteście dla siebie coraz bardziej obcy i jeżeli nic nie zrobisz, wkrótce nie będzie czego ratować.
Na początku wszystko było jak w bajce. Patrzyliście sobie głęboko w oczy, chodziliście na randki i nie wyobrażaliście sobie życia bez siebie. Taki stan utrzymywał się parę miesięcy czy nawet lat. Teraz jednak sielankę zastąpiły niekończące się kłótnie albo wręcz przeciwnie, ciche dni. Masz wrażenie, że jesteście dla siebie coraz bardziej obcy i jeżeli nic nie zrobisz, wkrótce nie będzie czego ratować.
Dlaczego ludzie, dawniej sobie bliscy, z czasem stają się swoimi najgroźniejszymi wrogami? Wszyscy wiemy, że romantyczne uczucie z czasem się wypala. Nie wyjaśnia to jednak, dlaczego nie możemy się porozumieć. Psychologowie twierdzą, że najczęściej jest to wynik nieefektywnej komunikacji między partnerami. Jak ją polepszyć, radzi Agnieszka Wróbel w książce „Asertywność na co dzień”.
(sr/kg)
To, co wynosimy z domu
Czy istnieje rodzina idealna, w której wszyscy przykładnie się komunikują i w każdej sytuacji darzą szacunkiem i sympatią? Być może, jednak spotkać ją można tak samo często, jak niedźwiedzia polarnego na ulicach Warszawy. Prawdopodobnie każdy z nas doświadczył większych lub mniejszych problemów z dogadaniem się z opiekunami.
Co z tego wynika? W rodzinie uczymy się pewnych wzorców zachowania. Jeżeli byliśmy stale krytykowani, prawdopodobnie w dorosłym życiu będziemy mieli niskie poczucie własnej wartości i problemy z zaakceptowaniem siebie. Jeżeli znowu rodzice pobłażali nam i nie wyznaczali ostrych granic, to… również będziemy mieli niskie poczucie własnej wartości oraz problemy z dostosowaniem się do świata.
Jak jednak to wszystko ma się do związku?
Brak porozumienia
Po kilku miesiącach czy latach sielanki do związku wkracza szara rzeczywistość. Ciekawe, że choć czasem całymi latami mówimy sobie, że nie będziemy postępować tak jak nasi rodzice, powtarzamy schematy wyniesione z domu. Reagujemy na konflikty złością lub unikaniem, nie umiemy spokojnie rozmawiać. Innymi słowy, jak pisze Agnieszka Wróbel, brak nam asertywności.
Dlaczego nie umiemy komunikować się w efektywny sposób? Co zrobić, żeby się tego nauczyć?
„Co ludzie powiedzą?”
Agnieszka Wróbel zaznacza, że nasz brak asertywnej postawy wynika często z nieadekwatnej samooceny. Jeżeli ktoś od małego słyszał, że jest nieatrakcyjny, głupi i do niczego się nie nadaje, to trudno, żeby w dorosłym życiu stał się duszą towarzystwa. A nawet jeżeli tak się stanie, prawdopodobnie będzie to maska mająca ukryć mnożące się kompleksy.
Właśnie dlatego wielu z nas ma problemy z zakomunikowaniem naszych własnych potrzeb i obroną własnego zdania. Boimy się, że na coś nie zasługujemy, że ktoś przestanie nas lubić, że partner nas opuści, itd.
Kto wygra, kto przegra
W ten sposób, zamiast jasnej komunikacji, w związku często dochodzi do sytuacji, kiedy jedna ze stron jest poszkodowana. Próbujemy swoich sił. Jeden z partnerów zwykle dominuje nad drugim i chce udowodnić, iż jest lepszy i bardziej wpływowy. Druga osoba przyjmuje rolę ofiary, czuje się zdominowana, zakompleksiona, boi się zasygnalizować swoje zdanie.
Z czasem taki podział na władcę i ofiarę pogłębia się, co prowadzi do licznych niepotrzebnych konfliktów i frustracji. Jak temu zapobiec? Jak wyjść z błędnego koła?
Klucz: asertywność
Według Agnieszki Wróbel kluczem do efektywnego porozumienia jest postawa asertywna. Co to oznacza? Nie chodzi o to, żeby być nieprzyjemnym i na siłę forsować swoje zdanie – to postawa agresywna. Asertywność polega na tym, że nie boimy się wyrażać swojego zdania, bo wiemy, że mamy do niego prawo. Nie bój się pytać o pomoc – masz prawo to zrobić, ale pamiętaj, że druga osoba ma prawo odmówić.
Jeżeli więc uważasz, że partner postępuje niesprawiedliwie lub jeśli czegoś od niego wymagasz, powiedz to wprost. Nie uciekaj się przy tym do forteli i manipulacji. Jeżeli będziesz pewna siebie i stanowcza, twoja postawa ciała również wyrazi pewność i luz.
Lubimy takich ludzi
Często boimy się być asertywni. Obawiamy się porażki i tego, że ktoś nam odmówi. Asertywna postawa polega jednak na rozumieniu, że nie tylko my mamy własne zdanie, ale ma je również druga osoba. Jeżeli więc poprosisz partnera, żeby wyniósł śmieci, on ma prawo odmówić. Wtedy powinniście wspólnie wypracować rozwiązanie sytuacji, ustalić podział obowiązków.
Choć obawiamy się bycia asertywnymi, w życiu bardzo cenimy ludzi, którzy jasno wyrażają swoje potrzeby i do niczego nas nie zmuszają. To przymiot wszystkich dobrych menedżerów, dyrektorów firm, efektywnych pracowników i oczywiście szczęśliwych partnerów.
To nie takie proste
Pamiętajmy jednak, że nie wystarczy zapoznać się z definicją asertywności, żeby zacząć się tak zachowywać. Od lat wykorzystywaliśmy w relacjach zachowania utrwalone w dzieciństwie i nie można z dnia na dzień ich zmienić. Nie znaczy to jednak, że nie warto ćwiczyć.
Od dziś w sytuacji konfliktowej z partnerem staraj się zachowywać asertywnie, emanować zdrową pewnością siebie i zrozumieniem. Jeżeli nie uda ci się – nie załamuj się. Jesteś tylko człowiekiem i masz prawo do błędu. Wybaczenie sobie to też postawa asertywna.
(sr/kg)