Ostatnie wyjście księżnej. Tak pięknych zdjęć dawno jej nie zrobiono
Następnym razem zobaczymy Kate dopiero przed szpitalem, przytulającą trzecie royal baby. Księżna kończy właśnie wszystkie obowiązki, by w spokoju doczekać porodu. Brytyjczyków "pożegnała" w wielkim stylu.
Poród tuż tuż
Już w kwietniu na świat przyjdzie trzecie dziecko Kate i Williama. Przez kilka ostatnich tygodni pojawiały się plotki, że księżna urodzi w domu, w otoczeniu bliskich i specjalnie dobranych lekarzy. Tego nie potwierdzili jednak urzędnicy Pałacu Kensington. Wszystko wskazuje więc na to, że Kate zobaczymy teraz dopiero wtedy, gdy razem z noworodkiem pokaże się przed szpitalem św. Marii w Paddington.
Ostatnie wyjście przed porodem
23 marca księżna odbyła bowiem swoje ostatnie publiczne spotkanie przed porodem. W towarzystwie męża odwiedziła Copper Box Arena, gdzie spotkała się z organizacją SportsAid, której od 2013 r. jest patronką. Małżeństwo miało okazję obejrzeć mecz koszykówki drużyny paraolimpijskiej. Na tę okazję księżna Cambridge wybrała wygodny zestaw złożony z czarnych spodni rurek, wzorzystej bluzki i białego płaszczyka. Całość uzupełniła czarnymi dodatkami.
Biały płaszczyk
To nie pierwszy raz, kiedy Kate postawiła na to konkretne okrycie wierzchnie. Biały płaszczyk nosiła zarówno wtedy, kiedy była w ciąży z księciem Jerzykiem jak i księżniczką Charlotte. Ten element garderoby pochodził z kolekcji brytyjskiej sieciówki Goat. Kate uwielbia modowy recykling, o czym mogliśmy przekonać się niejednokrotnie.
Księżna w roli kucharki
Następnie Kate i William udali się do St Luke's Community Centre, gdzie wzięli udział w warsztatach kulinarnych. Książęca para pomagała przygotowywać przystawki dla zaproszonych gości. Kate powiedziała, że jest zagorzałą fanką gotowania i dodała, że bardzo dużo gotuje. Książę William powiedział, że podobnie jak jego żona lubi gotować, a zapytany o to, jaka jest jego ulubiona kuchnia, odpowiedział, że lubi curry. - Uwielbiam wiele potraw, ale... curry, naprawdę lubię curry. Lubię też ryby, włoski makaron i pizzę. Kocham pizzę - podkreślił.
Rozpromieniona
- Bardzo lubię robić pizzę z George'em i Charlotte. Oni wyrabiają ciasto, bo lubią mieć brudne ręce - powiedziała księżna. Dobry humor dopisywał 36-latce przez całe spotkanie. Wyglądała na wypoczętą i zrelaksowaną. Nie pozostało nam nic innego, jak czekać na zdjęcia księżnej z trzecim królewskim dzieckiem.