"Pamiętniki wampirów" doprowadzają Iana Somerhaldera do łez
Ian Somerhalder, gwiazdor "Pamiętniki wampirów", przyznaje, że niektóre ze scen serialu są bardzo brutalne i mają na niego ogromny emocjonalny wpływ.
Ian Somerhalder, gwiazdor "Pamiętniki wampirów", przyznaje, że niektóre ze scen serialu są bardzo brutalne i mają na niego ogromny emocjonalny wpływ.
- Nawet przez sekundę nie myślcie, że to sama sielanka - mówi aktor. - Czasami to naprawdę boli. Wiele z przeżyć Damona ma na mnie wpływ katartyczny. To nie zawsze jest miłe.
- Najprościej rzecz ujmując, cały czas zamulasz wodę. Musisz czerpać z różnych doświadczeń swojego życia, nie zawsze tych dobrych. To forma terapii, za którą dostaje się pieniądze.
- To nie zawsze jest zabawa - dodaje gwiazdor. - Niektóre ze scen są naprawdę brutalne. Po ich nakręceniu schodzę z planu i płaczę przez dziesięć minut. Na tym jednak polega aktorstwo. Robię to każdego dnia. To dość dziwne.
Przypomnijmy, że "Pamiętniki wampirów" opowiadają o losach licealistki rozdartej pomiędzy uczuciem do dwóch braci-wampirów. Poza Somerhalderem w głównych rolach występują Nina Dobrev i Paul Wesley. W obsadzie młodzieżowego cyklu znajdują się ponadto Steven R. McQueen, Candice Accola, Zach Roerig, Kat Graham i Michael Trevino.
Piąty sezon serialu powróci na antenę amerykańskiego CW 10 października.
(Megafon.pl/ma)