Patrycja Sołtysik: "To były najgorsze walentynki". Organizacja kościelna ją skrytykowała
Patrycja Sołtysik w mediach społecznościowych oznajmiła, że tegoroczne walentynki były dla niej najgorsze ze wszystkich możliwych. Wszystko przez "pana du..ka" - powiedziała. Dodatkowo została skrytykowana przez jedną z organizacji kościelnych.
Patrycja Sołtysik na swoim InstaStory podzieliła się przykrym incydentem, jaki miał miejsce w święto zakochanych. Nie dość, że dzień spędzała bez męża, Andrzeja Sołtysika, to jeszcze spotkała ją niemiła niespodzianka. Z relacji dowiadujemy się, że kiedy była w pracy, "pan du..ek" uderzył w jej samochód. Spowodował starty na sumę dwudziestu tysięcy złotych i uciekł z miejsca zdarzenia.
Dzięki świadkom zdarzenia dotarła do sprawcy. Jak się okazuje był to pracownik znanej i prestiżowej firmy logistycznej. "Jak wiecie z moich relacji to był hardcorowy dzień... Rozwalony samochód i dużo nerwów. Z jednej strony to zwątpiłam w ludzi, patrząc na sprawcę, który mimo że świadkowie go zatrzymywali, uciekł z miejsca zdarzenia. A z drugiej strony właśnie dzięki pomocy świadków, pan du..ek, który wjechał w mój samochód, już nie jest anonimowy" - oznajmiła blogerka.
Patrycja Sołtysik została skrytykowana przez organizację kościelną
Obok relacji kobiety nie przeszła obojętnie jedna z organizacji kościelnych. Patrycja Sołtysik podzieliła się screenami wiadomości, jakie dostała. Została skrytykowana w nich m.in. za użycie słowa "dup..k". "To niegodna człowieka postawa, która wskazuje na brak miłosierdzia i jednocześnie brak szacunku względem innych ludzi" - brzmi jedna z nich.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl