Pierwsze damy. Nie żyją w cieniu swoich mężów
Żona głowy państwa ma niełatwą rolę do odegrania. Każdy jej krok jest szeroko komentowany, każda wpadka - sfotografowana, każde posunięcie pilnie śledzone...
13.08.2015 | aktual.: 20.08.2015 12:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Żona głowy państwa ma niełatwą rolę do odegrania. Każdy jej krok jest szeroko komentowany, każda wpadka - sfotografowana, każde posunięcie pilnie śledzone... Mimo to są kobiety, które udowadniają, że funkcja Pierwszej Damy niesie ze sobą nie tylko same trudne do wypełnienia obowiązki, lecz także prestiż, który jest doceniony nawet wówczas, gdy mąż dawno nie jest głową państwa.
Nie żyją w cieniu swoich mężów, mają pomysł na siebie, który z żelazną konsekwencją realizują.
Hillary Clinton
W rankingu kobiet, które mają najtwardszy charakter, z pewnością zajęłaby czołowe miejsce. Na liście pań, które publicznie były wystawione na największe upokorzenie - również. Trudno wyobrazić sobie bowiem emocje, z jakimi musiała się zmierzyć żona prezydenta USA, na wieść, że jej mąż zdradzał ją ze swoją stażystką Moniką Lewinsky, a o aferze wie cały świat. Mimo tego głośnego skandalu Hillary postanowiła nie grać skrzywdzonej małżonki ani nie chować się przed wścibskimi dziennikarzami, lecz z podniesionym czołem zmierzyć się z problemem. Media na całym świecie obiegły więc fotografie Billa Clintona i jego dzielnej żony trzymających się za rękę i uśmiechających się do siebie.
Nie każdą kobietę stać by było na taki gest. Ale panią Hillary, absolwentkę dwóch prestiżowych uniwersytetów (Wellesley College - kierunek politologia, Uniwersytet Yale - prawo) - tak!
Prezydentowa od początku wspierała karierę swojego męża, ale nie wahała się głośno wyrażać własnego zdania w publicznych wystąpieniach. Efekt był taki, że w roku 2001, po trwającym 8 lat okresie pełnienia roli Pierwszej Damy, Hillary Clinton kandydowała do Senatu i została pierwszą kobietą senatorem ze stanu Nowy Jork. Hillary kandydowała również w wyborach na prezydenta USA (a dokładniej - w prawyborach wyłaniających kandydata Partii Demokratycznej), w 2008 roku. Ostatecznie pani Clinton poparła Baracka Obamę, z ramienia którego została potem sekretarzem stanu USA.
Dziś Hillary Clinton to jedna z najbardziej wpływowych kobiet Ameryki i świata, osoba o wybitnych zdolnościach politycznych, która potrafi zjednać sobie ludzi. I choć nie brak w USA osób, które uważają małżeństwo Clintonów za wyrachowanych i nieszczerych karierowiczów, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że obecnie Hillary Clinton jest bardziej ceniona przez światowych polityków niż... jej mąż Bill.
Michelle Obama
Obecna pani prezydentowa Stanów Zjednoczonych urodziła się 17 stycznia 1964 w Chicago w stanie Illinois, w szczęśliwej, pełnej rodzinie. Z wykształcenia jest prawnikiem, skończyła prestiżową szkołę średnią Whitney Young High School, studiowała na dwóch uczelniach: Uniwersytecie Princeton i Uniwersytecie Harvarda. Była prymuską, nic więc dziwnego, że po zakończeniu edukacji bez trudu zdobyła wymarzoną pracę w kancelarii Sidley Austin w Chicago, specjalizując się w sprawach własności intelektualnej. Tam poznała Baracka Obamę, który... był jej podwładnym. Para pobrała się w roku 1992, potem na świat przyszły ich dwie córki.
Pani Michelle zawsze starała się łączyć ze sobą pracę radcy prawnego z wychowywaniem dzieci i... wspieraniem męża. A to okazało się nieocenione - wielu politologów twierdzi, że to właśnie płomienne przemówienia, jakie wygłosiła Michelle, sprawiły, iż jej mąż wygrał kampanię prezydencką w 2008 roku. Barack Obama stał się pierwszym czarnoskórym prezydentem USA, a Michelle - pierwszą czarnoskórą Pierwszą Damą.
Czym dziś zajmuje się pani Obama? Przede wszystkim stara się godnie spełniać powierzoną jej rolę, poza tym wychowuje dzieci. Ale w „wolnych chwilach”, których jak widać nie brak nawet tak zajętej osobistości, Michelle Obama uprawia ogródek i zachęca do wdrażania zdrowej diety, publikując swe sprawdzone przepisy w książce kulinarnej. Sama Michelle Obama zdradziła, że jej ulubione warzywa to brokuły, fasolka szparagowa, marchewka i rukola.
Prezydentowa uczestniczy w akcjach charytatywnych, walczy z problemem otyłości wśród dzieci, wzięła nawet udział w nagraniu popularnego programu dla najmłodszych, czyli w „Ulicy Sezamkowej”.
Nie sposób jednak przemilczeć kilku „wpadek” prezydentowej. Najgłośniejszą „aferą” była wizyta w Arabii Saudyjskiej z początku 2015 roku, gdy Michelle Obama nie okryła swojej głowy chustą, jak każą zwyczaje z tej części świata. Ponoć było to zamierzone działanie, by zaprotestować wobec surowego prawa dyskryminującego kobiety.
Innym razem jednak pani Obama nie miała na głowie kapelusza podczas wizyty na dworze królowe Elżbiety II lub źle dobrała sukienkę... Nic dziwnego zatem, że jej stroje krytykowali już tacy znawcy mody jak Karl Lagerfeld czy Vivienne Westwood. Jak widać pani Obama nie lubi kreowania się na „perfekcyjną panią Białego Domu”. Ale to tylko dodaje jej uroku!
Jolanta Kwaśniewska
Choć żona Aleksandra Kwaśniewskiego formalnie już dawno nie jest Pierwszą Damą, wciąż jest tak nazywana. I trudno się temu dziwić. Gdy w 1995 roku wraz z mężem przekroczyła próg Belwederu, zachowywała się jak prawdziwa kobieta z klasą - obeznana z zasadami etykiety, profesjonalnie przygotowana na spotkania z głowami największych mocarstw, wytworna, taktowna, ale zawsze naturalna i swobodna.
Jolanta Kwaśniewska jest też doskonale wykształcona: ukończyła studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Będąc panią prezydentową, nie miała zamiaru, wzorem swojej poprzedniczki Danuty Wałęsy, cichutko stać krok za swym mężem. Zamiast usunąć się w cień, Jolanta Kwaśniewska wolała aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym i politycznym. Pierwsza Dama założyła Fundusz Pomocy Młodym Talentom oraz Fundację „Porozumienie Bez Barier” zajmującą się wyrównaniem szans życiowych osobom niepełnosprawnym.
Fundacja przez moment przysporzyła zresztą Jolancie Kwaśniewskiej niemałych kłopotów: w 2005 roku pojawiły się doniesienia, że podczas zakładania Fundacji i zbieraniu pierwszych środków Jolanta Kwaśniewska starała się wykorzystać wpływy polityczne męża, wysyłając m.in. do wszystkich wojewodów w Polsce pismo polecające, aby sporządziły one listy potencjalnych darczyńców. Sejmowa Komisja Śledcza, która badała sprawę, ostatecznie nie dopatrzyła się żadnych nieścisłości w działaniu organizacji.
Pani Jolanta aktywnie wspierała niezliczone akcje charytatywne, czym na długo zaskarbiła sobie sympatię Polaków - według sondażów przed wyborami prezydenckimi z 2005 roku Jolanta Kwaśniewska była najczęściej wymienianym kandydatem na prezydenta! Dopiero po wydaniu przez nią oficjalnego oświadczenia, społeczeństwo oswoiło się z myślą, że Pierwsza Dama nie ma zamiaru pełnić roli Pierwszego męża stanu.
Zamiast tego Jolanta Kwaśniewska wolała pisać i promować książki! Była prezydentowa ma na swoim koncie kilka tytułów, które okazały się sporym sukcesem czytelniczym. Nic dziwnego zatem, że ich autorka została potem ekspertem w telewizji. Najpierw Pierwsza Dama, udzielała „Lekcji stylu”, potem dzieliła się swoim doświadczeniem w sprawie etykiety, następnie wraz z córką przeprowadzała wywiady po to, by w końcu prowadzić poradnik dla emerytów.
Niestety, ten ostatni program wzbudził wiele kontrowersji. Porady, by seniorzy częściej wyjeżdżali na kosztowne wakacje, nie bardzo bowiem pasowały do polskich realiów. Program zniknął z ramówki. A popularność Jolanty Kwaśniewskiej? Wygląda na to, że tylko na chwilę została zachwiana.
Carla Bruni
To chyba najbardziej kontrowersyjna postać wśród wszystkich Pierwszych Dam! Carla była panią prezydentową Francuzów w latach 2008-2012.
Ta była modelka i piosenkarka (ma na swoim koncie 3 albumy) pochodząca z Italii może bowiem pochwalić się burzliwą przeszłością. Bruni pracowała jako modelka na największych wybiegach i u najsławniejszych projektantów takich, jak: Christian Dior, Paco Rabanne, Christian Lacroix, Karl Lagerfeld, John Galliano, Yves Saint-Laurent, Chanel, Versace. Po pokazach sporo imprezowała: widywana była u boku samych playboyów: Vincenta Péreza, Erika Claptona, Donalda Trumpa i Kevina Costnera czy Micka Jaggera. Ze związku z francuskim filozofem Raphaëlem Enthovenem Carla ma syna Auréliena.
Ale w 2007 roku poznała Nicolasa Sarkozy'ego i odtąd jej życie uczuciowe ustabilizowało się. Carla została też mamą córeczki Giulii Sarkozy i przyznać trzeba, że maluch ocieplił nieco wizerunek prezydenta, który pod koniec swej kadencji był zamieszany w wiele afer. Jak się jednak okazało ani dziecko, ani sympatyczna pani Bruni nie zdołały uratować upadającej kariery Sarkozy'ego. Sama Carla niewiele się tym przejęła.
A co z wizerunkiem pani prezydentowej? Stylizacje Carli zawsze były skromne i raczej casualowe niż eleganckie. Pierwsza Dama witała u boku swego męża polityków z całego świata, stawiając na minimalistyczne stroje i stonowane kolory. Jej ulubionym zestawem była „mała czarna” lub top i kostium składający się z żakietu i spodni cygaretek oraz uwielbianych przez Francuzki balerin lub czółenek.
O wiele więcej kontrowersji budziła natomiast skłonność Pierwszej Damy do zabiegów medycyny estetycznej. „Poprawianie” urody przyniosło jej jednak tylu przeciwników, co zwolenników. Jednak Carla wydaje się niewiele przejmować opiniami na swój temat. Zwłaszcza od kiedy nie pełni już roli Pierwszej Damy.
Żony wybitnych polityków nie chcą dziś tkwić w cieniu swych mężów. Wolą działać! Są nie tylko ambitne, ale też piękne i wytworne - i dla każdej kobiety mogą stanowić wzór do naśladowania. Czasem może nawet w większym stopniu, niż ich mężowie zajmujący się polityką.
Joanna Bielas/Imperium Kobiet