Pogromczyni suchych skórek. Zwykle kosztuje 90 zł, teraz kupisz ją za 30 zł

Sucha cera to niemałe wyzwanie. Przesuszenia trudno ukryć nawet pod makijażem. Ba, na suchych strupkach często gromadzi się podkład, jeszcze bardziej je uwidaczniając. Dlatego tuszowanie tego problemu nie ma sensu, trzeba zwalczyć go odpowiednią pielęgnacją. Tylko silne nawilżenie i wzmocnienie bariery hydrolipidowej przyniosą spodziewane efekty.

Ta maseczka z olejem ze słodkich migdałów została stworzona po to, by rozwiązać problemy suchej i atopowej skóry. Wystarczy aplikować ją trzy razy w tygodniu, by zauważyć efekty w postaci miękkiej i dobrze nawilżonej skóry bez suchych skórek.

Takie działanie to zasługa naturalnego składu (w 98 proc.), w którym znalazł się m.in. olej ze słodkich migdałów, który dzięki swojemu silnie nawilżającemu i zmiękczającemu działaniu w pełni zasługuje na miano naturalnego emolientu. Zapobiega także powstawaniu stanów zapalnych i łagodzi podrażnienia. Bardzo istotnym składnikiem maseczki jest także naturalny kompleks Pentavitin, zwany magnesem wilgoci. Zapewnia skórze natychmiastowe nawilżenie, które utrzymuje się aż do 72 godzin. Niweluje uczucie ściągnięcia czy pieczenia. Wśród składników są także nasiona kiwi, które wygładzą skórę, nadadzą jej piękny koloryt, pomagają zmniejszać stan zapalny i wspomagają skórę dotkniętą AZS.

Dziewczyny, które przetestowały tę maskę, twierdzą, że to czysta przyjemność – kosmetyk pięknie pachnie, a zapach utrzymuje się na skórze.

Jeśli masz suchą, łuszczącą się skórę, powinnaś zwrócić uwagę także na ten krem. W godzinę zwiększa nawilżenie aż o 35 proc. i ten efekt utrzymuje się nawet po umyciu twarzy. W składzie ma tylko 13 pozycji, a działa naprawdę skutecznie. Wzmacnia i chroni barierę hydrolipidową. Zatrzymuje wodę w głębi naskórka, eliminuje łuszczenie i wygładza. Po czterech tygodniach codziennego stosowania, jak na dłoni można zauważyć poprawę stanu skóry – jest odczuwalnie zregenerowana i odżywiona.