Ponad 36 kilogramów mniej w 17 miesięcy. Wprowadziła trzy proste zasady
28-letnia Kayla Hamilton wspomina wybuch pandemii koronawirusa. Młoda kobieta zdawała sobie sprawę, że jej nadwaga może pogorszyć sprawę, jeśli zachoruje na COVID-19. Lęk w tym wypadku okazał się świetną motywacją do walki z otyłością.
16.11.2021 14:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Problem ze zbędnymi kilogramami miałam już w liceum" - wspomina Kayla dla magazynu "Women's Health". Nadwaga zaczęła martwić kobietę znacznie później, kiedy zdała sobie sprawę, że może poważnie wpłynąć na jej stan zdrowia. Od razu wzięła się wówczas do poszukiwań najlepszych metod, które w bezpieczny sposób pomogą jej w pozbyciu się nadprogramowych kilogramów. Teraz dzieli się ulubionymi metodami z użytkowniczkami Instagrama, które śledzą jej motywujący profil. O swoich sekretach opowiedziała również na łamach popularnego magazynu dla kobiet.
Problemy z wagą nie wzięły się znikąd. Kayla ma za sobą okropne przeżycia
28-latka w rozmowie z reporterką zdecydowała się otworzyć i wyznać, co ją spotkało, jak chodziła jeszcze do szkoły.
- Byłam wykorzystywana seksualnie. Długo nie potrafiłam z nikim o tym mówić. Nie wiedziałam też, jak sobie poradzić z emocjami, które mną targały. Czułam, że nie mam nikogo, kto by mnie wsparł i zrozumiał. Wtedy też zaczęłam zajadać stres - wyznała Kayla. Kobiecie przyszło się później zmierzyć z poważnymi problemami zdrowotnymi.
- Jako 23-latka doznałam dwóch udarów powiązanych z zakrzepami krwi, spowodowanych przez przyjmowanie hormonalnej antykoncepcji. W tamtym czasie jedzenie nie było już dla mnie sposobem na radzenie sobie ze stresem. Aż do czasu, kiedy skończyłam 26 lat. Dowiedziałam się wtedy, że mam raka jajnika w stadium 1A. Znowu zaczęłam za dużo - dodaje.
Wybuch pandemii i ostrzeżenia lekarzy wzbudziły w Kayli lęk
Jak sama 28-latka przyznaje, choć niezbyt jej się chciało, wiedziała, że jeżeli nie zacznie działać, naraża się na jeszcze większe problemy ze zdrowiem.
- Na początku pandemii również odczuwałam duży niepokój związany z COVID-19. Zobaczyłam listę chorób współistniejących, które mogą spowodować cięższą infekcję - wspomina Hamilton. Kayla od razu zaczęła działać. Okazało się, że w jej przypadku wystarczyło wprowadzenie zaledwie trzech zasad:
- Przestała skupiać się na samej wadze - w przeszłości, kiedy Kayla próbowała schudnąć zbyt wiele uwagi poświęcała częstemu wchodzeniu na wagę, co ją bardzo demotywowało i prowadziło do porzucania diety. Obecnie przywiązuje mniejszą wagę do samych cyferek, a większą do swojego samopoczucia;
- Obliczyła podstawową przemianę materii - BMR to pomocne narzędzie przy odchudzaniu. Dzięki temu kobieta wiedziała, ile kalorii spala dziennie, co pomogło wyliczyć dokładne kaloryczne zapotrzebowanie w oparciu o zdrowe produkty;
- Skupiła się na drobnych zmianach - nie jest tajemnicą, że odchudzanie to długotrwały proces i z dnia na dzień nasza waga diametralnie nie spadnie. Właśnie z tego względu tak ważne w tej drodze jest to, by zmieć swoje nastawienie i nauczyć się cierpliwości. Małe kroki sprawią, że przyzwyczaimy się do nowości, nie przytłaczając się kilkoma zmianami naraz.
Trzy powyższe kroki sprawiły, że w ciągu 17 miesięcy waga Kayli zmniejszyła się o 36 kilogramów. W trakcie metamorfozy zniknęły nie tylko zbędne kilogramy, lecz także samo podejście kobiety do życia. To była podróż lecząca z nadwagi oraz ciężaru trudnych doświadczeń.
Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić, jak działają, zgłoszenia zbierane są tutaj.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.