Doda w pierwszym wpisie po rozwodzie. "Przeżyłam bardziej, niż myślałam"
Artystka w końcu dostała rozwód z byłym mężem Emilem Stępniem. Do sprawy odniosła się dzisiaj, tłumacząc, że rozprawa okazała się trudniejsza, niż przypuszczała.
16.11.2021 12:54
Rozwód Dody i Emila Stępnia ciągnął się latami. Wokalistka czekała na dzień oficjalnego zakończenia związku wyjątkowo długo. Nie spodziewała się jednak, że, mimo wszystkich zawirowań, do tego momentu podejdzie aż tak emocjonalnie.
Doda odnosi się do rozwodu i... promuje nowy projekt
W poniedziałek 15 listopada polskie media obiegła informacja, że sprawa rozwodowa Dody w końcu miała swój finał. Emil Stępień zdążył już wszystkich zaskoczyć, publikując wpis na Instagramie, w którym zwrócił się do byłej żony. Dzisiaj na kilka słów zdecydowała się piosenkarka.
- Nie dałam wczoraj znać... bo jednak przeżyłam swój rozwód bardziej, niż myślałam i musiałam to przetrawić w samotności. Dziękuję sądowi za poprowadzenie sprawy sprawnie i w pełnym szacunku. Dziękuję Emilowi za wspólnych 5 lat… prywatnych i zawodowych - zaczęła wokalistka.
Później dodała kilka mniej oficjalnych słów, zastanawiając się otwarcie nad samym doświadczeniem i tym, jakie wyciągnąć z niego wnioski. Cały wpis został też opatrzony nagraniem, w którym Doda zareklamowała ruszające 21 listopada warszataty.
- Myślisz, że moje życie to bajka? (...) Tak masz rację, jest tylko jedno ale. Trzeba kiedyś wrócić do domu, a tam bywa pusto (...). To moja cena (...). Też potrzebuję szczęścia i miłości (...). Nie, nie użalam się nad sobą, ale po tych wszystkich rozczarowaniach powiem ci... jak s********ć sobie życie prywatne i tanecznym krokiem wyjść z czarnej d*** - słyszymy Dodę na nagraniu.
Zaskoczeni? Wokalistka już pewien czas temu wspominała, że poprowadzi serię warsztatów, które powstały ze współpracy artystki z wykwalifikowaną psycholog.
- Chciałabym się pokazać swoim odbiorcom z ludzkiej strony, bo pewnie nie zdają sobie sprawy, że nie jestem do końca ze skały i podzielić się swoimi patentami, jak mi się udaje czasem wstawać z kolan po różnych problemach. Wydaje mi się, że to będzie dla mnie coś oczyszczającego - mówiła Doda w rozmowie z "Plejadą".
Artystka chce odzyskać swą wolność
Doda wyznała, że ma świadomość, iż czeka ją jeszcze sporo pracy, aby dojść do siebie. Wokalistka nie ma wątpliwości, że rozwód, tak jak każde inne wydarzenie, niesie ze sobą pewną naukę.
- Prawda jest taka, że rozwód nie da mi wolności. Prawdziwą wolność dam sobie sama, kiedy odkryję błędy, które popełniałam, bym mogła kreować swoją przyszłość wyciągnąwszy z nich lekcje - skomentowała na Instagramie.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.