Popularna influencerka już zaszczepiła się przeciw COVID-19. Opowiedziała, jak było
Nicole Sochacki-Wójcicka jeszcze kilka tygodni temu zmagała się z koronawirusem. Teraz jest już po przyjęciu pierwszej dawki szczepionki. Na Instagramie opowiedziała, jak wyglądał zabieg.
05.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 03:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nicole Sochacki-Wójcicka znana jest w sieci jako Mama Ginekolog. Prowadzi blog, na którym dzieli się z czytelnikami wiedzą medyczną, gdyż z zawodu jest ginekologiem. Na co dzień pracuje w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM.
Kilka tygodni temu Nicole, jej mąż i dwójka synów Roger i Gilbert, przechodzili COVID-19. Influencerka opowiadała na Instargramie, jak zareagowali na zakażenie i jak się czują. Przyznała, że nie miała siły i chciało się jej ciągle spać, a jej dzieci miały gorączkę. Choć mama ginekolog jest ozdrowieńcem, to nie mogła się doczekać, kiedy wreszcie będzie mogła się zaszczepić przeciwko koronawirusowi. Z racji tego, że jest pracownikiem służby medycznej, podlega szczepieniom w etapie zerowym. Gdy tylko dostała pierwszą dawkę preparatu, od razu postanowiła opowiedzieć o swoim doświadczeniu w mediach społecznościowych.
Mama Ginekolog już zaszczepiona
Na jej profilu na Instagramie pojawiło się zdjęcie zrobione podczas szczepienia. "Zaszczepiona! Bardzo czekałam a ten moment. Wierzę, że postęp medycyny pozwoli nam skutecznie wrócić do normalności" - napisała podekscytowana Nicole Sochacki-Wójcicka.
Chwilę później na InstaStories opowiedziała nieco więcej o przebiegu szczepienia. Przyznała, że w jej szpitalu wszyscy pracownicy chcą się uodpornić na koronawirusa.
- W ogóle mnie nie bolało. Nawet zastanawiałam się, czy byłam ukłuta. Bardzo się cieszę. Jeśli tylko będziecie mieć możliwość się szczepić, to zachęcam. Mówiłam wam kilka tygodni temu, że ten zerowy etap szczepień obejmuje pracowników ochrony zdrowia. Jestem bardzo dumna ze szpitala, w którym pracuję, bo tutaj naprawdę każdy się szczepi i są kolejki do punktu szczepień - relacjonowała w mediach społecznościowych Mama Ginekolog.