Porody LGBT w Polsce? Jedna z mam podzieliła się doświadczeniami

Według raportu stowarzyszenia Lambda, homoseksualnych par, które wspólnie wychowują dzieci, jest u nas około 15 tys. Choć nikt nie prowadzi dokładnych statystyk, łatwo się domyślić, że par lesbijskich wychowujących wspólnie dziecko (najczęściej biologiczne jednej z kobiet) jest więcej niż tych gejowskich.

Kilka takich kobiet zgodziło się porozmawiać z autorkami książki "Kiedy kobieta kocha kobietę" - Alicją Długołęcką, Agatą Engel-Bernatowicz, Agnieszką Kramm i Agnieszką Weselą.

- Dziecko śni mi się w nocy. Tęsknię za nim. Czasem myślę sobie, że przecież mam takie wygodne, spokojne życie. Czy nie mogłoby tak pozostać? Ale pragnienie powraca. Nie ma dnia, żebym nie myślała o dziecku – wyznała jedna z ich rozmówczyń.

Na kwestię ciąży i porodu w parach homoseksualnych zwrócono także uwagę w publikacji "Zdrowie LGBT. Przewodnik dla kadry medycznej" wydanej przez Kampanię Przeciwko Homofobii. Czytamy w niej m.in.

- Kobiety homoseksualne mogą tym samym doświadczyć sporej dawki upokorzeń oraz sytuacji dyskryminacji podczas ciąży i porodu. Matka niebędąca biologiczną rodzicielką może zostać wykluczona z rozmów bądź niedopuszczona finalnie do podejmowania wiążących decyzji.

A także:

- Ciąża oznacza również konieczność regularnego korzystania z usług służby zdrowia. Dyskryminacja w takiej sytuacji może utwierdzać kobiety w przekonaniu o ogólnej nieprzychylności wobec osób spoza "głównego nurtu", panującej wewnątrz systemu ochrony zdrowia, administracji rządowej czy organów legislacyjnych, a w rezultacie zniechęcać kobie-ty LB do profilaktyki oraz korzystania z opieki zdrowotnej.

Ostatnio na facebookowej grupie "Hallo gdzie rodzić – Warszawa" pojawił się głos mamy rodzącej w towarzystwie partnerki, która postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami z porodu. W jej wpisie czytamy m.in.:

- 30.04 urodziłam na Solcu (…). To czego do tej pory żadna mama tu nie opisała to podejście do rodzin LGBT. I tutaj, szczęśliwie, Solec też zdaje egzamin. Dlatego tęczowe mamuśki, jak szukacie przyjaznego szpitala, to to jest właśnie ten.

Autorka postu dodała także, że cztery lata wcześniej rodziła dziecko w Szpitalu Bielańskim. I choć miała pewne zastrzeżenia dotyczące opieki i warunków, jej zdaniem gdy idzie o podejście do pacjentki i jej partnerki, personel zdał egzamin na medal.

- I tam również podejście do naszej rodziny było modelowe - napisała.

 Całej rodzinie życzymy dużo zdrowia!

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl