Powstaje "tłumacz" mowy niemowląt
Elektroniczne urządzenie, które przełoży płacz niemowlęcia na komunikaty zrozumiałe dla rodziców opracowują naukowcy z Japonii.
10.03.2010 | aktual.: 15.03.2010 16:20
Elektroniczne urządzenie, które przełoży płacz niemowlęcia na komunikaty zrozumiałe dla rodziców, jak np.: "jestem śpiący", "głodny", "trzeba mnie przewinąć" czy "doskwiera mi ból" - opracowują naukowcy z Japonii.
Szczegóły oprogramowania komputerowego, które pozwoli analizować płacz niemowląt prezentuje czasopismo "International Journal of Biometrics".
Każdy świeżo upieczony rodzic wie, że dzieci posługują się bardzo głośną metodą, by informować o swoich uczuciach - po prostu płaczą w niebogłosy. Niestety, poradniki dotyczące opieki nad niemowlętami nie są pomocne w zrozumieniu tej płaczliwej "mowy". Z czasem rodzice, zaczynają dostrzegać, że płacz płaczowi nierówny i że zmienia się on w zależności od przyczyny - inaczej brzmi gdy pociecha jest głodna, a inaczej gdy doskwierają jej inne niewygody.
Opracowując elektroniczny tłumacz "języka" niemowląt, japońscy inżynierowie z Wydziału Nauk Komputerowych i Inżynierii Systemów w Instytucie Technologii Muroran w Hokkaido posłużyli się metodą znaną jako projektowanie kansei, której celem są "pomiary" uczuć i emocji.
- Podstawowym problemem w stworzeniu detektora emocji do analizy płaczu niemowląt jest to, że nie mogą one potwierdzić werbalnie co ten płacz znaczy. Różni naukowcy próbowali klasyfikować dziecięce emocje, opierając się na analizie różnych wzorców płaczu, ale dotychczas dawało to niewielkie efekty - wyjaśnia biorący udział w badaniach Tomomasa Nagashima.
Aby rozpoznać różne rodzaje płaczu badacze wykorzystali statystyczną analizę jego częstotliwości oraz analizę widmową (tj. rozkład natężenia składowych dźwięku w zależności od ich częstotliwości).
Następnie powiązali nagrane widma akustyczne ze stanami emocjonalnymi dzieci, na temat których uzyskali informacje od doświadczonych rodziców.r />
W testach metody posłużono się nagraniami płaczu dzieci z bolesną genetyczną chorobą, aby sprawdzić czy program komputerowy rozróżni płacz z bólu od płaczu o mniej oczywistym znaczeniu.
Okazało się, że w 100 proc. udało mu się odróżnić płacze wywołane dolegliwościami bólowymi od innych skarg niemowląt.
Autorzy metody liczą, że w przyszłości oprogramowanie to może posłużyć do stworzenia przenośnego urządzenia elektronicznego, które pomoże rodzicom lub opiekunom podejmować trafniejsze decyzje, gdy ich dziecko zaczyna płakać.